"Używam chusteczek do twarzy i kremu na dzień. Dziś użyłam tuszu do rzęs, aby sprawić pozory, że włożyłam w to trochę wysiłku. Moja cała poranna rutyna trwa osiem minut, ponieważ mam tę miotłę na głowie, z którą muszę się użerać" - tak aktorka opisuje swoje poranne zabiegi pielęgnacyjne.
To, że gwiazda nie zwykła nakładać kilku warstw makijażu, nie oznacza, że w ogóle nie dba o piękny wygląd. Bullock widzi po prostu sekrety piękna gdzie indziej: w intensywnych ćwiczeniach fizycznych.
SEKRET TKWI W ĆWICZENIACH
"Ludzie pytają, jak aktorki to robią? No cóż, płacą nam za to, abyśmy dobrze wyglądały na ekranie. Uprawiam pilates, kick boxing, trening siłowy, biegam, jeżdżę na rowerze. Jeśli mogę ćwiczyć, robię to codziennie" - zdradza aktorka.
Wygląda więc na to, źe Sandra Bullock jest prawdziwym człowiekiem-orkiestrą w dziedzinie ćwiczeń fizycznych. Można więc zrozumieć, źe poświęcając na nie tyle czasu nie ma ochoty sterczeć jeszcze przed lustrem. Dokonała chyba dobrego wyboru. W dodatku do zgrabnej sylwetki zyskuje zdrowie, a efekty jej starań przetrwają dłużej i nie znikną w jednej chwili pod gąbeczka do demakijażu...
_______________________________________
NIE PRZEGAP:
>>> Oni przyznali się do operacji plastycznych
>>> Oto najlepiej zbudowany mężczyzna świata
>>> Co najbardziej lubimy robić w łóżku?