Największy zarejestrowany w Polsce rozmiar stanika to 75R. Nie wierzysz? A jednak. Po drodze jest jeszcze dość często spotykane E, ale też K, M, itd. Popatrz teraz w dół na swój biust i wyobraź sobie dwa lub trzy razy większy. Może teraz łatwiej jest ci wyobrazić sobie, z jakimi problemami musiałabyś się borykać.

Reklama

Bo wbrew pozorom ogromny biust może być prawdziwą katorgą. Bóle kręgosłupa, odparzenia, trudności w uprawianiu sportów i znalezieniu odpowiedniego fasonu ubrań, a do tego taksujące spojrzenia przechodniów na ulicy to dopiero początek długiej listy niewygodnego i kłopotliwego "atutu".

DOTYCZY TO NIE TYLKO MATEK KARMIĄCYCH

Według szacunków przerost piersi, bo tak się to zjawisko nazywa, dotyczy średnio ok. 20 proc. Polek. Zdarza się on zarówno u starszych kobiet, które wykarmiły gromadkę dzieci, jak i u całkiem młodych dziewcząt - jako cecha wrodzona. I bardzo utrudnia życie.

"Moje piersi zawsze były dla mnie swego rodzaju piętnem. Już jako nastolatka musiałam rezygnować z wuefu w szkole i wspólnych zajęć z aerobiku z koleżankami. Wszystko dlatego, że ruch po prostu sprawiał mi ból placów i ramion, bo ramiączka dosłownie wbijały mi się w skórę. Przez ciężar moich piersi z czasem zaczęłam się też garbić, co zresztą doprowadziło do moich kłopotów z kręgosłupem" - mówi 30-letnia Anna.

Niestety, posiadanie dużego biustu jest też zjawiskiem, który rzadko kiedy bywa niezauważony przez mężczyzn. "Najgorsze, że moje piersi zaczęły przeszkadzać mi w karierze.Musiałam pracować dwa razy ciężej, żeby udowodnić swoje kompetencje, ale i tak w pewnym momencie mój szef jasno mi powiedział, że nie awansuję na stanowisko kierownika działu, bo mój wizerunek jest nieodpowiedni do tej funkcji" - mówi z rozżaleniem.







Tymczasem ogromny biust wcale nie musi towarzyszyć kobiecie do końca życia. Choć być może dla wielu mężczyzn to profanacja, rozwiązaniem jest operacyjne zmniejszenie piersi.Polega na usunięciu nadmiaru skóry, tkanki podskórnej i części gruczołu piersiowego. Brodawkę przesuwa się wyżej i nadaje piersiom odpowiedni kształt. Ponieważ duży rozmiar piersi najczęściej idzie w parze z ich opadaniem, podczas zabiegu dokonuje się lekkiego podniesienia biustu. Niestety, chociaż zabieg może bardzo poprawić komfort życia, to rzeczywistość nie jest tak różowa - jego największą wadą jest możliwość utraty zdolności karmienia, co odstrasza młode kobiety.

RATUNKU!

A co mogą zrobić kobiety, które nie mają odwagi, by zdecydować się na operację? Przede wszystkim powinny dobrać odpowiedni stanik - nie kupowany na bazarze namiot, ale dokładnie wymierzony u gorseciarki. To już połowa sukcesu. Na problemy z kręgosłupem mogą pomóc ćwiczenia fizyczne (chociażby basen). Zostaje jeszcze kwestia wyglądu.

Żeby nie wyglądać na "wielką babę" wystarczy przestrzegać kilku zasad:

• noś bluzki z dekoltami w serek lub karo
• świetnie będziesz też wyglądać w gorsetach
• unikaj obcisłych koszulek, na wąskich ramiączkach oraz ubrań bez rękawów
• staraj się nie nosić bluzek ze stójką oraz z dekoltem pod szyję
• wyrzuć golfy - twój biust wygląda w nim na jeszcze większy
• zdecyduj się na jednolite kolory, unikaj dużych wzorów, które optycznie jeszcze powiększają twoje piersi
• noś bluzki z pionowym rozcięciem pod szyją,
• wyposaż swoją szafę w kopertowe sukienki i swetry – optycznie zmniejszą piersi i nadadzą im naturalny kształt.