TROCHĘ TEORII
Zespół drażliwego jelita to choroba polegająca na niewłaściwym działaniu przewodu pokarmowego. Objawia się nadmiernymi skurczami ostatniej części jelita - okrężnicy. U zdrowego człowieka takie skurcze pojawiają się tylko w sytuacjach wyjątkowych, np. przed ważnym spotkaniem czy egzaminem. Natomiast u chorych stan podwyższonej wrażliwości jest stały. Właśnie dlatego mówi się, że jelita są drażliwe lub nadwrażliwe.
Choć mało się o nim mówi, jest to bardzo popularne schorzenie. ZDJ to najczęstsza choroba układu pokarmowego, cierpi na nią 10-20 proc. ludzi w różnych regionach świata, przy czym aż dwie trzecie to kobiety. Niestety, choć jest tak powszechna, to tak naprawdę nigdy do końca nie została opisana. Mówi się, że wśród przyczyn są m.in. predyspozycje genetyczne i przebyte choroby, zwłaszcza infekcje jelitowe, np. czerwonka.
Jednak główną rolę odgrywają zaburzenia tzw. osi mózgowo-trzewnej (odpowiedzialnej m.in. za właściwe stymulowanie pracy jelit). Najczęściej pojawiają się one pod wpływem silnych emocji. Właśnie dlatego dolegliwości chorych na ZDJ są najsilniejsze w czasie silnego wzburzenia, stresu, a nawet... radości.
TRUDNA CODZIENNOŚĆ
W praktyce zespół drażliwego jelita odjawia się niestety niezbyt przyjemnie. Najczęstszymi objawami są ostre, skurczowe bule brzucha (zazwyczaj podbrzusza i lewego dołu biodrowego), które nasilają się po posiłkach, biegunki i zaparcia (mogą występować naprzemiennie). Niestety, u 70-90 proc. chorych stwierdzono też zaburzenia osobowości, niepokój lub depresję. To o tyle niebezpieczne, że ZJD to choroba charakterystyczna dla osób określanych przez psychologów typem A - asertywnych, ambitnych i aktywnych.
WALKA Z POTWOREM
Niestety, leczenie ZDJ nie należy do najłatwiejszych i zwykle trwa nawet wiele miesięcy. Polega ono głównie na zmianie diety i... unikaniu sytuacji obciążających psychikę. Jeśli to nie przyniesie poprawy, trzeba sięgnąć po leki regulujące funkcjonowanie jelit, a czasem nawet przeciwdepresyjne, które zmniejszają metabolizm serotoniny odgrywającej ogromną rolę w odczuwaniu bólu.
Najważniejsza jest jednak dieta. Oto, z czego powinna się składać:
1. Jeśli cierpisz na zaparcia
- Unikaj pszennego pieczywa, ryb, czekolady, tłustego mięsa, śmietany, tłustych serów,
- Wprowadź do jadłospisu pieczywo żytnie, kasze, twaróg, kefir, oleje roślinne oraz owoce i warzywa zawierające błonnik (z wyjątkiem roślin strączkowych, np. soi, grochu, fasoli).
2. Jeśli dokuczają ci biegunki
- Unikaj pieczywa gruboziarnistego, cytrusów, jabłek, bananów, mleka i jego przetworów, kawy i alkoholu,
- Zdecyduj się raczej na pieczywo pszenne, ryż, makaron, chude mięsa i wędlin, warzywa gotowane, pieczone owoce oraz galaretki i kisiele.