Piękny rower ze specjalnym koszyczkiem to jeden z najmodniejszych dodatków w tym sezonie - nawet firma Coco Chanel wyprodukowała własny model. Jednak przerzucenie się z samochodu lub autobusu na rower wymaga pewnych przygotowań.

Reklama

BUT TO PODSTAWA

Pierwsza sprawa to obuwie. Na wysokich szpilkach daleko nie zajedziesz, do jazdy rowerowej zupełnie się nie nadają. Zakładając jednak, że pracujesz w biurze, obowiązują cię pewne standardy w kwestii ubioru, trampki również mogą okazać się nieodpowiednie. Dlatego, by móc na co dzień korzystać z roweru, zaopatrz się we wciąż modne balerinki albo wygodne czółenka (koniecznie na płaskim obcasie).

Także nie każdy strój nadaje się dla rowerzystki. Niestety, sukienki i spódnice sprawdzą się tu znacznie gorzej niż spodnie. Dlatego najlepszym wyborem będą eleganckie, proste spodnie. A jeśli nie chcesz rezygnować z kobiecych akcentów, zamiast bluzki wybierz tunikę.

Reklama

TOREBKA? PROSZĘ BARDZO!

Maleństwo na krótkim, cienkim pasku chaotycznie dyndające na twoim ramieniu i nieustannie spadające poniżej łokcia zupełnie się nie sprawdzi. Na szczęście modne obecnie rowery obowiązkowo posiadać muszą koszyczki (umieszczone z tyłu lub z przodu). Tam bezpiecznie możesz umieścić torebkę na czas podróży. Możesz też schować ją do plecaka, który założysz na plecy. A koszyk zawsze przyda się na zakupy - zmieszczą się w nim składniki na duży obiad i kolację.

Uwaga! Rower uzależnia! Dlatego co bardziej zapalone cyklistki, które nie wyobrażają sobie życia bez roweru, nie rezygnują z tego środka lokomocji nawet wtedy, kiedy muszą lub chcą ubrać się kobieco - wtedy chowają do plecaka sukienkę, która na pewno doskonale wkręcałaby się w szprychy, zakładają wygodne spodnie, po czym przebierają się na miejscu, w pracy.

ZOOM NA MAKE-UP I BHP!

Gdyby wiejący ci w oczy wiatr popsuł makijaż, lepiej miej przy sobie (lub w pracy, w szufladzie biurka) mleczko do demakijażu, kredkę do oczu i tusz do rzęs. Ewentualne poprawki nie powinny zabrać ci więcej niż minutę.

Dobrze byłoby jednak cieszyć się jazdą na rowerze dłużej niż jeden dzień. Dlatego po pierwsze: zadbaj o swoje bezpieczeństwo. Kup ochraniacze na kolana i ręce - to złagodzi ewentualny upadek. Po drugie: zadbaj o bezpieczeństwo roweru. Zanim staniesz się cyklistką, zorientuj się, gdzie w miejscu pracy mogłabyś zostawić swój pojazd, aby przypięty do pierwszego lepszego słupa nikogo nie kusił.





Nie musisz obawiać się, że dotrzesz do pracy zmęczona i spocona. Jeśli twoja kondycja fizyczna pozostawia wiele do życzenia, najpierw poćwicz w weekendy, a na pewno sobie poradzisz. Kiedy codzienna jazda na rowerze wejdzie ci w krew, będziesz czerpała niej tylko relaks.