Poza pyłem kosmicznym w specyfikach są najbardziej wyszukane składniki, jakie można spotkać na kuli ziemskiej. W duecie kremów odmładzających na dzień i na noc Re-Nutriv Re-Creation Estée Lauder, wśród mnóstwa komponentów są 74 minerały wydobyte w okolicach japońskiej wyspy Okinawa i woda z dna oceanu u wybrzeży Hawajów (3800 zł).

Reklama

Szwajcarski Valmont oferuje ręcznie robiony krem L'Élixir des Glaciers z roślinnym RNA i DNA oraz wodą z… lodowca. Jego kupno gwarantuje przynależność do elity - wyprodukowano tylko 5 tys. numerowanych egzemplarzy za 1866 zł każdy.

Inną nowością na rynku kosmetycznym, ale stosowaną już przez hollywoodzkie gwiazdy, jest krem z jadem węża. Podobno ma działanie przeciwzmarszczkowe. Słoiczek kremu z ekstraktem z jadu azjatyckiego węża kosztuje około 60 funtów. Producent kremu, firma Planet Skincare, twierdzi, że dzienny krem nawilżający "oszałamia” skórę (powoduje szok) tak, jak normalne ukąszenie i dlatego pomaga utrzymać jej gładkość i napięcie. Krem ma ponoć działanie podobne do botoksu, ale bez użycia igieł. Specyfik zapobiega również tworzeniu się nowych zmarszczek. Tajski wąż, zwany Temple Viper wydziela w jadzie aminokwasy, które blokują sygnały wysyłane przez nerwy do mięśni, co zapobiega kurczeniu się skóry i powstawaniu linii. Jednak w przeciwieństwie do botoksu, mimika twarzy jest zachowana, a paraliż mięśni twarzy niemożliwy.

Jad węża wykorzystano też w Lip Venom firmy Du Wop, która wypuściła na rynek błyszczyk do ust, który wykorzystując jad węża sprawia, że usta powiększają się I wyglądają jak “napompowane”.

Z kolei w Kolumbii świetnie sprzedaje się balsam regenerujący skórę twarzy i rąk, którego formuła opiera się na śluzie ślimaka.

Powstały już kosmetyki oparte na różnych płynach wydzielanych przez ludzki organizm. Norweski koncern Bioforskining wylansował serię przeciwzmarszczkową "Spermine" opartą na męskim nasieniu. Proteiny ze spermy byka natomiast dają ponoć zaskakująco dobre efekty w pielęgnacji włosów. Jeszcze dalej w lansowaniu poczucia niesmaku poszła amerykańska firma EMK Placental, która stworzyła serum nawilżające na bazie białka pochodzącego prosto z ludzkiego łożyska.

Inne dziwne składniki używane w produkcji kosmetyków:

Reklama

- wymioty wieloryba - materiał zwany Ambergris używany jest jako utrwalacz perfum (ma słodki zapach ziemi); substancję zbiera się na plażach Ameryki Południowej i Australii

- koszenile (owady) - zawierają czerwony barwnik wykorzystywany w produkcji szminek

- odchody słowika - stosowane w ekskluzywnych maseczkach upiększających - oczyszczają skórę, kwas moczowy zawarty w odchodach ma dobroczynne działanie na skórę

Warto wybierać kosmetyki ze średniej półki, bo ich cena jest zazwyczaj adekwatna do oczekiwanego działania.

Czy jednak wszystkie przedziwne dodatki zasługują na miano rewolucyjnych odkryć? Raczej na takie nowinki należy patrzeć w kategoriach kolejnego chwytu marketingowego i próby przyciągnięcia klienta złudzeniem nowości.

Może lepiej na dobre zaprzyjaźnić się ze starymi dobrymi produktami, takimi jak aloes, oliwa z oliwek czy cytryna? Od setek lat królują w łazienkach - mogą pozostać tam jeszcze dłużej.

Zamienniki - domowe sposoby na piękno:

- lśniące włosy: maseczka - pół banana, pół awokado, kawałek melona miksujemy wraz z kilkoma łyżkami jogurtu naturalnego; mieszankę rozprowadzamy na włosach i pozostawiamy na 15 minut; dokładnie spłukujemy. W domu możesz przygotować nabłyszczacz do włosów: rozpuszczamy łyżkę miodu w trzech szklankach ciepłej wody, spłukujemy mieszanką mokre, świeżo umyte włosy, osuszamy i normalnie modelujemy

- młoda skóra: do przemywania twarzy stosuj olejek migdałowy, który wygładza i nawilża skórę; przecieraj twarz kostkami lodu -zabieg ten zmniejsza obrzęki oraz odmładza skórę; wypróbuj peeling z oliwy z oliwek i cukru; żeby przywrócić witalność skórze, odżywiaj ją miodem - można go także stosować na spierzchnięte wargi, a nawet na małe otarcia skóry

- gładkie dłonie: zastosuj maseczkę z ziemniaka - gotujemy dwa ziemniaki, rozgniatamy na papkę, dodajemy dwie łyżki oliwy z oliwek, odrobinę mleka i nakładamy na dłonie; dobre rezultaty, także dla paznokci, daje moczenie dłoni w ciepłej oliwie z oliwek.

Pamiętaj, że zabójcze dla skóry są słońce w nadmiernej ilości oraz dym papierosowy. Zmian wywołanych przez te dwa czynniki nie usuną nawet najdroższe kosmetyki z najdziwniejszymi składnikami.