Gretkowska dała się złapać fotografom w zwiewnej, niebieskiej tunice, która może wzbudzać wiele kontrowersji. Na pierwszy rzut oka całość nie wygląda najlepiej, ale bliższe przyjrzenie się ciuszkowi pisarki pozwala na zmianę zdania. Otóż - paradoksalnie - całość się broni. Jak się okazuje, jasne dżinsy i błękitna bluzka nawet w takiej konfiguracji sprawdzają się w stu procentach. Jeśliby chcieć się do czegoś przyczepić, to może tylko do tego, że pani Gretkowskiej brakuje biżuterii, która skutecznie rozbiłaby tę bladość.

A WY CO SĄDZICIE O TYM STROJU? Możecie podyskutować o tym na naszym forum.

Reklama

_____________________

NIE PRZEGAP:

>>> Flower-power, czyli odrobina szaleństwa
>>> Szulim vs Górniak: która wyjdzie zwycięsko
>>> Białe kozaczki, stringi i inne obciachy