Styl pani prezydentowej Agaty Dudy jest nienaganny. Zawsze prezentuje się bardzo elegancko i jest ubrana adekwatnie do okoliczności. Pracuje w dyplomacji, w związku z czym obowiązują ją pewne zasady i strój musi być formalny. Pierwsza dama jest też doceniana za granicą. Biało-czarną suknię, którą miała na sobie podczas wizyty u państwa Trumpów, magazyn „The Independent” określił jako szczególnie wyróżniającą się kreację – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Dorota Goldpoint.

Reklama

Według projektantki niezwykłą zaletą Agaty Dudy jest świadomość swojej sylwetki. Pierwsza dama umiejętnie zakrywa wszystkie niedoskonałości figury i podkreśla atuty. To znacznie usprawnia ich współpracę.

Pierwsza dama to wymagająca osoba, natomiast bardzo dobrze się z nią pracuje, ponieważ jest konkretna i wie, czego chce. Bardzo szybko przygotowujemy kreacje. Mamy ustalone terminy przymiarek i poprawek, to pozwala na sprawną realizację zleceń – zaznacza projektantka.

Tłumaczy, że figura Agaty Dudy pozwala na różne kroje sukienek i spódnic. Chociaż pierwsza dama mogłaby pozwolić sobie na eksperymenty – jest bowiem bardzo zgrabna – zazwyczaj wybiera dosyć zachowawcze formy. Wynika to głównie ze świadomości powagi pełnionej funkcji.

Szczególnym elementem garderoby pierwszej damy jest podkreślenie talii paskiem. Pani Agata Duda jest bardzo wysoka i smukła, więc może pozwolić sobie na ołówkowe sukienki za kolano oraz spódnice w stylu z lat 70. Lubi żywe kolory, ale bardzo dobrze czuje się również w bieli. Czerwień, która nie nadaje się na oficjalne spotkania, zastępuje amarantem lub kolorem bordo – wyjaśnia.

Dorota Goldpoint przyznaje, że nie może narzekać na brak pracy. Współpracuje z polskimi gwiazdami, ale ma też wiele zleceń z zagranicy. Pragnie, aby jej marka była odbierana jako luksusowa. Dlatego właśnie starannie dobiera osoby, dla których szyje. Tłumaczy, że każda klientka jest wyjątkowa i strojem chce ukazać jej indywidualne atuty. Projektantka doczekała się publikacji między innymi w amerykańskich mediach.

Nie jest tajemnicą, że pracuję w Dubaju, Londynie czy też Niemczech. Ubieram bardzo dużo znakomitych klientek na bardzo wysokich stanowiskach. Są to jednak realizacje objęte tajemnicą. Wiele klientek przyjeżdża do mnie specjalnie z zagranicy. Chcę być niszową marką, która szyje dla szczególnych osób – zaznacza.