Na berlińskiej premierze nominowanego do Oscara filmu Wajdy pojawiły się Magdalena Cielecka, Maja Ostaszewska i Danuta Stenka. Ubrane elegancko, jak przystało na tak wielką imprezę, aczkolwiek niewyzywająco.
W końcu zagrały w poważnym filmie opowiadającym o wielkim dramacie narodowym, jakim było wymordowanie przez Sowietów w roku 1940 19 tysięcy polskich jeńców. Dzięki berlińskiemu pokazowi wielu zachodnich widzów po raz pierwszy usłyszało o tej zbrodni. A patrząc na polskie gwiazdy, mogli się przekonać, że nasze panie są dystyngowane i mają klasę godną największych gwiazd kina.