38-letni Bandi uczynił pandy motywem przewodnim swojej twórczości. Nieważne, czym zajmuje się w danej chwili: fotografuje, urządza happeningi czy projektuje, zawsze w jego pracach pojawiają się te kojarzone z chińską kulturą zwierzęta.
Wszystko dlatego, że pandy stały się dla Chińczyka symbolem walki z globalizacją. Portretując je i naśladując artysta chce zwrócić uwagę świata na problemy ochrony środowiska oraz przeciwstawiać się wszelkiego rodzaju propagandzie - zarówno wielkich międzynarodowych korporacji, jak i rządów państw.
Na chińskim tygodniu mody Bandi zadziwił wszystkich oryginalną kolekcją ubrań. W całości inspirowaną pandami i z jasnym ideologicznym przesłaniem. Za pomocą mody Zhao chciał uzmysłowić szerokiej publiczności zbyt wyraźny podział na klasy w chińskim społeczeństwie.
Na wybiegu w Pekinie nie znalazło się oczywiście miejsce dla prawdziwych futer, zamiast tego modelki wystąpiły w charakterystycznym makijażu oraz biało-czarnych kreacjach. Trzeba przyznać, że zaangażowany w walkę o lepsze jutro Chińczyk ma wyobraźnię i klasę godną prawdziwego mistrza haute couture.
Sukieneczka dla nauczycielki
Kajdanki ujarzmią dzikie zwierzę
Ciężkie nakrycie głowy
Pięniądz, czyli zło w czystej postaci
Bogaczka idzie na wielki bal