Nelly Rokita najwyraźniej jest wierna staremu kodeksowi mody, zgodnie z którym kobieta nie mogła wyjść z domu bez nakrycia głowy. Wbrew pozorom ta zasada miała również swoje dobre strony - pod kapeluszem można było ukryć brak makijażu i nieciekawą fryzurę.
Jednak w tamtych czasach kapelusze ozdobione były falbankami, piórami i kwiatami, a Rokita wybiera typowo męskie i oszczędne w ozdoby nakrycia głowy.
Podczas konferencji prasowej, na której prezydent ogłosił ją swoim doradcą ds. kobiet, wystąpiła w czerwonym kapeluszu. Dzisiaj w Sejmie pojawiła się w nakryciu głowy w kolorze ecru, który wygladał, jak pamiątka z Safarii.
Projektantów i stylistów mody w oczy najbardziej kolą nie męskie kapelusze, ale noszone przez Rokitę koronkowe rękawiczki, które nijak pasują do całości stroju.
Britney Spears mimo iż w rankingach najlepiej ubranych gwiazd plasuje się na ostatnim miejscu, na czerwonym dywanie również pojawia się w kapeluszu. Zwolenniczką zakrycia włosów jest również aktorka Demi Moore (założyła go na spacer po Tel Avivie) i latynoska piosenkarka - Thalia.
Britney Spears Demi Moore
Thalia
Na wybiegach mody także królują kobiety w kapeluszach. Niektóre z nich są w stylu, w którym gustuje Nelly Rokita. Bawełniane, skórzane, filcowe ozdobione tasiemką - dla prawdziwej "rozrabiaki", która mimo zakazu wchodzi do męskiego klubu. Kojarzą się one również z dziewczynami szalejącymi na Dzikim Zachodzie.
Kapelusz, kapeluszem... Miejmy jednak nadzieję, że Nelly Rkita będzie doradzała kobietom w innych sprawach niż moda i stylowa garderoba. Nie daj Boże, by w jej ręce dostała się prezydentowa.