Miuccia Prada, dyrektor kreatywna włoskiego domu mody podkreśla, że wielu spośród młodych, zdolnych projektantów wyjeżdża z kraju, aby za granicą budować własne marki. Jednocześnie projektantka krytykuje swój kraj za protekcjonalny stosunek do mody i uznawanie jej za coś jedynie "frywolnego".
- Moda przemieszcza się, szukając najlepszego - przyznała w jednym z wywiadów projektantka. Zresztą ona sama zdecydowała się zaprezentować swoją markę Miu Miu w Paryżu, a nie Mediolanie. Jak sama wyjaśniła: "szukam tego przyciągania, które nazywamy szykiem".
- Żyjemy w świecie wątłym kulturowo. Włochy są krajem, który nigdy nie chciał wiedzieć, jak chronić i promować swoje ogromne dziedzictwo - mam na myśli zarówno krajobrazy, jak i dziedzictwo artystyczne - dodała.