"To miejsce jest podsumowaniem 18 lat mojej pracy" - stwierdza w rozmowie z PAP Life Tomasz Ossoliński. A że osiemnastkę należy uczcić hucznie, w gronie najbliższych przyjaciół, projektant zorganizował pokaz, na którym zaprezentował wariację na temat męskich garniturów z kolekcji wiosna/lato 2012.

Reklama

Podczas piątkowego pokazu swoje oko mogli nacieszyć panowie, choć nie zabrakło też trzech kobiecych akcentów w postaci pięknych, zwiewnych kreacji wieczorowych. To ukłon w stronę wiernych klientek Ossolińskiego i podziękowanie dla Grażyny Szapołowskiej, wieloletniej przyjaciółki i muzy projektanta.

"Grażyna jest wspaniałą osobą, cudowną przyjaciółka. Jest niezwykle inspirująca" - podkreślił Tomasz Ossoliński.

Aktorka i projektant poznali się prawie 20 lat temu. "Tomek to jest klasyka, ja też. Myślę, że to porozumienie i zrozumienie dla klasyki i elegancji nas połączyło" - stwierdziła Grażyna Szapołowska.

Projektant od zawsze marzył, aby jego mekka krawiectwa na miarę mieściła się w miejscu, które od lat uosabia tradycję, klasykę i niezmienną jakość.

"Nie będę obiektywna w swoich ocenach, ponieważ darzę Tomka ogromną sympatią. Myślę, że on bardzo ciężko pracował na to, aby znaleźć się w tym miejscu, w którym obecnie jest. Wybór Hotelu Bristol jest nieprzypadkowy. Moim zdaniem wnętrza tego budynku idealnie korespondują z tym, co Tomek prezentuje" - podkreśliła Teresa Rosatti. "Świadczy o tym również kolekcja, stylizowana na lata 40. którą mogliśmy oglądać tego wieczora" - dodała projektantka.

Pokaz kolekcji Tomasza Ossolińskiego pierwszy raz widziała czołowa polska modelka Magda Frąckowiak. Była pod ogromnym wrażeniem jego prac. "Był to pokaz mody męskiej, na której aż tak dobrze się nie znam. Na szczęście byłam z narzeczonym, który podpowiadał mi co jest godne uwagi. Trzymam kciuki za dalsze sukcesy Tomka" - wyznała w rozmowie z PAP Life Magda Frąckowiak.