Nie ma chyba drugiego takiego projektanta, który wkładałby w swoje dzieło tyle pasji i pożądania co on. Bo buty, które tworzy Blahnik, nigdy nie były i nigdy nie będą tylko butami. To coś więcej... to prawdziwa biżuteria dla stóp.
Każda para, jaką on tworzy, jest - to wcale nie nadużycie - dziełem sztuki. Połączeniem form, linii, łuków. Jak nikt podkreśla delikatność i subtelność kobiecych kostek, lydek i palców. I chyba prawdą jest, że kto raz przymierzy bucik od Blahnika - nie będzie chciał go zdjąć. Uwaga: od "manolów" można się uzależnić.
Szczęście w nieszczęściu nie wszystkim kobietom dane jest mieć w szafie choćby jedną parę takich butów. Skutecznym straszakiem z pewnością są tu ceny, które w niektórych przypadkach przewyższają pensje niejednej z nas.
Jedno jest pewne: Manolo Blahnik to prawdziwy przyjaciel kobiety... I zgadzamy się ze słynną redaktorką naczelną "Vogue'a" Anną Wintour, że nikt tak nie zasługuje na miano mistrza wysokich obcasów jak właśnie Manolo.
Zobacz, co Blahnik proponuje na sezon jesień/zima 2009/2010 i znajdź dla siebie inspirację.
______________________________________________________________________________
Zajrzyj też na stronę internetową Manolo, gdzie być może uda ci się upolować coś w "promocyjnych" cenach. Znajdziesz TUTAJ nie tylko buty od Blahnika, ale także od Louboutina, Laurenta czy McQueena.