Każdy chętny do udziału w imprezie musi pojawić się z obficie wypchaną kiesą. Nie przejdzie numer pod tytułem: "tylko się polansuję i pooglądam" - żeby uniknąć takich podglądaczy, organizatorzy wprowadzili bilety wstępu o cenie, bagatela, 200 euro. Zamiast przymałych bluzeczek i plastikowej biżuterii "dziani" klienci będą kupować dobra prawdziwie luksusowe - super drogie samochody, biżuterię i dodatki, a w chwilach przerwy raczyć się będą iście bezcennymi napojami i przekąskami.
Panowie będą mogli rozejrzeć się za nowym modelem ferrari, porsche, maserati czy hiszpańskiego. Silnik tego ostatniego jest napędzany przez 840 koni mechanicznych. Do tego wszystkie części do auta zostały wykonane ręcznie. W sumie zatem nic dziwnego, że za taki nabytek trzeba zapłacić 800 tysięcy euro.
Można będzie przebierać też w innych wyznacznikach statusu i zakupić na przykład zegarek z tytanu (60 tysięcy euro) albo pozłacane kije do golfa (jedyne 20 tysięcy).
Coś dla siebie znajdą też panie. Organizatorzy kuszą szerokim wyborem luksusowej odzieży i tym, co kobiety kochają najbardziej, czyli diamentami. Wśród nich znajdzie się prawdziwa perełka: diadem należący niegdyś do Evity Peron, a wyceniony na 3 miliony euro.
Jeśli gorączka zakupów uderzy do głowy, można ochłodzić ją napitkiem. Bynajmniej nie zwyczajną wodą mineralną, a koktajlem z płatkami złota.
Krytykom zamknie usta fakt, że podczas targów zostanie przeprwadzona kwesta na cele dobroczynne. Targi odbędą się w hiszpańskiej Walencji nad Morzem Śródziemnym.
_________
NIE PRZEGAP:
>>> Zobacz najbogatszych singli świata
>>> Gdzie jeszcze można nosić perły?
>>> Zobacz najlepsze rozbieranki wszech czasów