Katarzyna Cichopek jest zwolenniczką naturalnego wyglądu i na co dzień używa niewielkiej ilości kosmetyków kolorowych. Twierdzi, że lubi siebie bez makijażu, dlatego zazwyczaj ogranicza się jedynie do nałożenia tuszu do rzęs. Wykonanie prostego, codziennego makijażu zajmuje jej niespełna kwadrans, jeśli dysponuje większą ilością wolnego czasu jest jednak w stanie spędzić przed lustrem nawet godzinę. To, ile kosmetyków kolorowych użyje zależy w równej mierze od czasu, jak i od jej nastroju.
– Czasem chcę podkręcić oko jakimś kolorem, czasem idę w maty lub w metaliczne odcienie, lubię też taki brokat na powiece i mocny odcień blink-blink, a czasem w ogóle się nie maluję – mówi Katarzyna Cichopek.
To, że na co dzień jest zwolenniczką minimalizmu w makijażu, nie oznacza, że gwiazda "M jak Miłość" nie interesuje się trendami w tej dziedzinie. Wręcz przeciwnie – aktorka podkreśla, że fascynuje ją świat kosmetyków kolorowych i chętnie podpatruje zawodowych makijażystów przy pracy. Dzięki temu, że od 20 lat współpracuje na planach seriali i sesji zdjęciowych z najlepszymi fachowcami w tej dziedzinie, aktorka zawsze jest na czasie i zna wszystkie makijażowowe i kosmetyczne nowinkami.
– Zawsze po sesjach zdjęciowych wracam do domu, nie zmywam makijażu, tylko studiuję go w lusterku - co gdzie zostało nałożone, jakimi pędzlami, podpatruję kosmetyki, jakimi posługują się makijażystki. Później dokładnie odtwarzam taką kosmetyczkę na swój własny użytek – mówi Katarzyna Cichopek.
W ostatni weekend września gwiazda pełniła rolę gospodyni Douglas Beauty Trends. To cykliczna impreza, podczas której eksperci marek beauty prezentują trendy na nadchodzący sezon oraz kosmetyczne nowości.
– Podziwiam ich sztukę makijażu, nowości i w ogóle to, że kosmetyki dzisiaj są tworzone naprawdę na miarę XXI wieku. I na przykład to, że błyszczyki do ust można kłaść na policzki, na powieki, jestem tym oczarowana – mówi aktorka.
Zdaniem Katarzyny Cichopek takiego wydarzenia odgrywają ważną rolę w poszerzaniu świadomości Polek odnośnie dbania o siebie. Zachęcają też do odwagi w kreowaniu własnego wizerunku, eksperymentowania i doświadczania nowości.
– Makijaż jest o tyle cudowny, że zawsze można go zmyć, nawet jak coś nie wyjdzie, a trening czyni mistrza. I im dalej w las, tym coraz bardziej chce się korzystać z tych zaawansowanych kosmetyków, z tych kolorów, z tych barw – mówi Katarzyna Cichopek.