Natalia Lesz promowała swoją nową płytę "That Girl". Trzeba przyznać, że robiła to bardzo seksownie – donosi „Fakt”.
Piosenkarka dała mały koncert dla swoich fanów. Występ Lesz obfitował w bardzo seksowne pozy. Natalia wyginając się, prezentowała smukłe ciało. Gwiazda zaprezentowała oryginalną sukienkę. Jak zauważa „Fakt”, bez trudu można było zobaczyć co ma pod sukienką. Przypadek czy zamierzony efekt?