Trampki, dżinsy i luźne koszulki poszły w kąt. Natalia Lesz postanowiła zmienić swój wizerunek. Piosenkarka wymieniła zawartość swojej garderoby, w której znalazło się zdecydowanie więcej kobiecych ubrań
Bardzo wolno i niepewnie trwał u mnie proces przemiany z dziewczyny w kobietę. Po prostu szukałam swojego stylu, tego, w czym się czuje pewnie i kobieco – mówi Faktowi piosenkarka.
– W nowych stylizacjach czuje się stuprocentową kobietą. Różowe pończoszki i czerwone serduszka mam już za sobą – tłumaczy.
Metamorfoza Lesz zdziwiła wszystkich. Zamiast wariactwa zaczęłam wybierać eleganckie, zmysłowe, aczkolwiek wysublimowane stroje. Dzisiaj moja garderoba zbudowana jest w oparciu o trzy barwy: czarną, która dominuje, białą i szarości – kończy Lesz.