Najwierniejsza kibicka politycznej kariery męża: oto żona Sławomira Nowaka

17 czerwca 2014, 10:03

Miłość od pierwszego wejrzenia nie mogła się zakończyć inaczej, jak tylko ślubem. Para pobrała się, a pani Monika po latach związku wciąż bardzo ciepło mówi o mężu jako o partnerze i ojcu. - Sławek jest kochającym mężem i wspaniałym ojcem - mówi we wspomnianym już wywiadzie. - Był ze mną w szpitalu, gdy na świat przychodziły nasze dzieci. Wiem, że możemy na nim polegać. Pewnego razu zrobił córce niespodziankę i specjalnie przyjechał na szachowe mistrzostwa szkoły. Ona jest w pierwszej klasie, a walczyła z piątoklasistą. Tata ją dopingował. Pani Monika nie kryje też jednak, że życie z politykiem bywa trudne. - Wybory to trudny czas dla całej rodziny - mówi Monika Nowak. - Choć Sławek stara się nie przenosić pracy do domu, to jego zaangażowanie i pasja niekiedy bywają powodem napięć. Łatwiej wtedy o sprzeczki, nawet o jakieś drobnostki. Dlatego okres kampanii to najlepszy sprawdzian wzajemnego wsparcia i zrozumienia między nami - wyznaje. / Newspix

Mimo że państwo Nowakowie od lat tworzą "związek na odległość", są w sobie zakochani tak jak wtedy, gdy poznali się, będąc studentami. Ona - kobieca pani stomatolog. On - polityk w pierwszej ligi. Zakochani, wspierający się, dbający o siebie i czuli. Kilka lat temu Monika Nowak wyznała, że od samego początku wiedziała, że Sławek ma zadatki na wybitnego polityka i kibicowała mu w karierze. Nie myliła się...

1 Para poznała się, kiedy były minister był studentem politologii na Uniwersytecie Gdańskim. Po raz pierwszy zobaczyli się w klubie studenckim Kwadratowa. - To był impuls. Poprosił mnie do tańca. Już po pierwszych taktach okazało się, że pod tą atrakcyjną powierzchownością kryje się inteligentny i błyskotliwy młody mężczyzna. Wbrew swoim zasadom zgodziłam się dać mu swój numer telefonu - mówiła kilka lat temu Monika Nowak w wywiadzie dla miesięcznika "Pani".

Monika i Sławomir Nowakowie w styczniu 2012 r.

Newspix

2 Mimo że para naprawdę blisko, to od wielu lat tworzą związek na odległość. Pani Monika od 2006 roku z powodzeniem prowadzi w Gdańsku gabinet stomatologiczny, a polityk większość czasu spędza w Warszawie. - Wielokrotnie rozważaliśmy ze Sławkiem przeprowadzkę do Warszawy - mówi pani Monika. - Tutaj jednak mamy mieszkanie, które wspólnie urządziliśmy, najbliższych, bez których pomocy nie moglibyśmy pogodzić wychowania dzieci z życiem zawodowym, i serdecznych przyjaciół. Przeprowadzka byłaby najbardziej bolesna dla dzieci, dlatego nauczyliśmy się pielęgnować nasz związek na odległość.

Monika i Sławomir Nowakowie we wrześniu 2013 r.

Agencja Gazeta

3 O tym, że pani Monika ceni również zawodowe dokonania męża, najlepiej świadczą słowa, które wypowiedziała w rozmowie z dziennikarką "Pani". - - Sławek to człowiek do zadań specjalnych. Jest skuteczny mimo presji czasu i stresu - przyznaje Monika Nowak. - W pracy jest odpowiedzialny, odważny i nie boi się podejmować ryzyka. Od samego początku wiedziałam, że ma zadatki na wybitnego polityka. To on zdecydował się na brawurowy ruch i wprowadził całą, największą wtedy w Polsce młodzieżówkę partyjną Unii Wolności do PO.

Agencja Gazeta

4 Jak na wspierającą żonę przystało, pani Monika przez cały okres trwania politycznej kariery męża, była na bieżąco w wydarzeniami politycznymi i uważnie przyglądała się jego poczynaniom - występom, wywiadom, decyzjom, o których wszyscy dyskutowali. Miesięcznik "Pani" napisał też, że w pełni podzielała jego konserwatywno-liberalne poglądy.