Reakcja na widok niemowlaka w szpilkach może wywołać oburzenie albo rozśmieszyć do łez. Normalna kobieta zacznie się też z pewnością zastanawiać, czy aby matka dziecka nie zwariowała. Ale nie gwiazdy Hollywood, którym pomysł zrobienia ze swoich córeczek starych malutkich bardzo się spodobał. O zakup kontrowersyjnego obuwia podejrzewane są Nicole Richie, Minie Driver, Jamie Lynn Spears i Tori Spelling.
Szpileczki dla niemowlaków wprowadzone na rynek tego lata znalazły dużo fanek, które pieją z zachwytu, ale pojawiły się też krytyczne głosy troskliwych matek. Ich zdaniem buciki na obcasie są nie tylko obrzydliwe, ale i niebezpieczne. Autorki osobliwego pomysłu widać spodziewały się licznych ataków, bo na stronie internetowej promującej "Heelarious" znajdują się informacje o zaletach szpilek. Britta Bacon i Hayaden Porter zapewniają, że wykonane z miękkiego materiału buciki nie mogą zaszkodzić dziecku. Poza tym przeznaczone są dla dziewczynek do szóstego miesiąca życia, czyli takich, które jeszcze nie chodzą.
Biorąc pod uwagę fakt, że "hilarious“ po angielsku znaczy śmieszny (zabawny), pojawiły się też głosy, że szpilki dla niemowląt to po prostu nic więcej, jak żart. Pozostaje nam się więc zastanowić, czy jest on wart 80 złotych.
Nie ma lepszej promocji od zachwyconych gwiazd, które na nóżki swoich pociech wciskają szpileczki w modny wzór w panterkę. Szpileczki produkowane są w modnych kolorach i deseniach, które podobają się kobietom.
Różowe wyściełane materiałem w zebrę, czarne z amarantowym środkiem, a może modny deseń? Wybór zostawiamy... niemowlakom.