Moda na wychowanie estetyczne od urodzenia trwa. Rodzice chcą już u niemowlaków wyrabiać zdolności dostrzegania piękna w otaczającym świecie i w twórczości artystycznej człowieka. Warsztaty dla najmłodszych proponują więc prywatne firmy, muzea i galerie sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie organizuje dla dzieci w wieku 2-3 lat warsztaty, na których m.in. poznają one kolory, a następnie szukają ich w obrazach. Z kolei w Muzeum Narodowym w Krakowie organizowane są zajęcia ze sztuką, podczas których najmłodsze dzieci m.in. malują rękami i stopami.
Joanna Helena Pomarańska-Woźniak, autorka bloga Lilylife.pl, jest zwolenniczką estetycznego wychowania i w ten sposób wychowuje od urodzenia 2-letnią córkę Lily.
–Poczucie estetyki dziecka wyrabiane poprzez kontakt ze sztuką jest bardzo ważne. Dlatego jest sens zabierać dziecko do galerii, muzeum, na wystawy plastyczne czy fotograficzne. Ostatnio byliśmy – można nawet zobaczyć na naszym blogu relację – w galerii sztuki w Zachęcie. Lily zwróciła uwagę na piękne sufity. Jeśli dziecko styka się z ładnymi rzeczami, to ma to odzwierciedlenie w jego własnej twórczości, czyli np. jak koloruje obrazki – mówi blogerka.
Wiele badań dowodzi, że kontakt dziecka ze sztuką wpływa na jego rozwój i inteligencję. Profesor Laurel Trainor z McMaster University twierdzi, że mózg dziecka przed ukończeniem pierwszego roku życia jest wyjątkowo plastyczny i podatny na muzykę. Z kolei psycholodzy z University of York oraz fińskiego Centre of Excellence in Interdisciplinary Music Research udowodnili, że jeśli chodzi o muzykę, dzieci najbardziej reagują na rytm.
Rodzice chcą także kształtować u dzieci poczucie estetyki w życiu codziennym. Świadomie więc dobierają zabawki edukacyjne, książki czy dekoracje do pokoju.
– Wszystkie przedmioty, które otaczają dziecko na co dzień już oddziałują na tę estetykę, czyli np. też ubrania, które dziecko nosi. Ubierając dziecko, musimy pamiętać o tym, żeby czuło się swobodnie, żeby strój nie krępował jego ruchów. Pozwólmy też dzieciom bawić się modą i swoim stylem. Myślę, że takim fajnym sposobem na kreowanie estetyki u dziecka jest danie mu wyboru. Czyli wybrać dwie bluzeczki, niebieską, żółtą i zapytać: chcesz założyć tę, czy tę. Ubranie nie musi też być drogie, ważne, żeby było czyste – wyjaśnia Joanna Helena Pomarańska-Woźniak.