Z końcem grudnia przestanie obowiązywać rozporządzenie z 6 maja 1997 roku (Dz.U. Nr 57 poz. 358) w sprawie określenia warunków bezpieczeństwa osób przebywających w górach. Te regulacje nakładają na zorganizowane grupy udające się w góry obowiązek wynajmowania przewodnika. Akcja społeczna Wolne Przewodnictwo uważa je za absurdalne, gdyż zmuszają organizatorów wycieczek, nawet tych dla dorosłych, do wynajęcia przewodnika choćby na spacer do Morskiego Oka. W chwili, gdy rozporządzenie wygaśnie, nie będzie już jednoznacznych podstaw prawnych do utrzymania takiego nakazu.
Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Paweł Skawiński zapowiedział jednak, że obowiązek wynajmowania przewodnika w Tatrach nie zostanie zniesiony. Dyrektor zamierza wydać stosowne zarządzenie. Nie chce zdradzić, co dokładnie w przepisach się znajdzie, ale wiadomo, że pojawi się tam nakaz wynajęcia przewodnika przez organizatorów wycieczek szkolnych.
- W ten sposób chcemy przeciwdziałać takim tragediom, jak ta, gdy kilka lat temu pod Rysami zginęła grupa nastolatków prowadzona przez nauczyciela geografii – argumentuje Szymon Ziobrowski z TPN.Dodaje, że wygaśnięcie przepisów, które mówią o obowiązku wynajęcia przewodnika nie oznacza, że dyrektor TPN ma związane ręce. 31 grudnia wchodzi bowiem w życie ustawa o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach (Dz.U. z 2011 r. nr 208, poz. 1241).
– Nakłada ona na dyrekcję parków narodowych obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa osobom przebywającym w górach – wyjaśnia. To na tej podstawie dyrektor TPN planuje wydać swoje zarządzenie.
Reklama
– Jeżeli okaże się, że nakaz, jaki chce zawrzeć w zarządzeniu dyrektor, nie będzie stał w sprzeczności z żadną regulacją, a jedynie doprecyzuje obowiązujące przepisy, to nie będzie w tym nic złego – mówi Alicja Lidzińska z kancelarii Gide Loyrette Nouel.
Tymczasem według akcji społecznej Wolne Przewodnictwo nakładanie obowiązku wynajęcia przewodników na organizatorów wycieczek po ustaniu przepisów będzie niezgodne z prawem. Każda grupa, która zostanie do tego zmuszona, będzie mogła skierować sprawę do sądu. I będzie miała spore szanse na to, by taką sprawę z Tatrzańskim Parkiem Narodowym wygrać.