Codziennie kobiety na prace domowe poświęcają średnio 5 godzin i 36 minut, podczas gdy mężczyźni - 2 godziny i 40 minut. W dni powszednie 44 proc. ojców spędza z dziećmi mniej niż godzinę dziennie. Jedynie 6 proc. mężczyzn korzysta z urlopu ojcowskiego (jest pełnopłatny, można go wykorzystać w ciągu pierwszego roku życia dziecka, inaczej przepada; nie ma możliwości, by scedować go na matkę), a 2 proc. ojców korzysta z urlopu wychowawczego.
Kampania, zorganizowana w ramach projektu "Koło Gospodyń Miejskich", promować ma równy podział obowiązków w rodzinie. - Wiemy, że czasem rozrzucone na podłodze brudne skarpetki urastają do rangi poważnego problemu. Nie chcemy, by ludzie rozstawali się z tak błahych powodów - mówiła we wtorek na konferencji prasowej prezeska fundacji Sylwia Chutnik.
Częścią projektu Koło Gospodyń Miejskich są warsztaty dla kobiet. - Na warsztatach pokazujemy kobietom, że są konkretne narzędzia, które sprawią, że nie będą miały całego domu na głowie, takie jak negocjacje, mediacje. Staramy się też walczyć z syndromem supermamy, bo często same nie dopuszczamy mężczyzn do obowiązków domowych. Bardzo dużo siedzi w naszej głowie - dodała Chutnik.
Jej zdaniem nie zależy to jednak tylko od naszych prywatnych relacji w partnerem - ważne są również edukacja oraz prawo. Dlatego fundacja opracowała rekomendacje, w których podkreśla, że nieodpłatna praca domowa i wychowywanie dzieci powinny być uznane za pracę i wartość społeczną.
W tym celu - zdaniem fundacji - niezbędne m.in. jest zapewnienie instytucjonalnej opieki nad dziećmi oraz osobami starszymi, objęcie ubezpieczeniem zdrowotnym wszystkich matek, których dzieci nie ukończyły trzech lat (ponieważ jest to okres, w którym kobiety mają utrudniony powrót na rynek pracy), a także podniesienie przez państwo wysokości składek, jakie wpłacane są do funduszy emerytalnych za rodziców, w większości za matki, gdy są na urlopie wychowawczym. Fundacja chce także, by propagować równościowe programy w przedszkolach i w szkołach, znieść segregację płciową w szkołach w zakresie przedmiotów takich jak WF, co pozwoli dziewczynkom i chłopcom wyjść poza role przypisane im kulturowo.
Koordynatorka projektu Anna Pietruszka-Dróżdż przypomniała, że jakiś czas temu fundacja poprosiła kobiety o przysyłanie list czynności domowych, które codziennie wykonują. Na tej podstawie wyliczyła, że kobieta zajmująca się domem i dziećmi w ciągu dnia wykonuje ok. 200 różnych czynności.
- Chcemy lobbować na rzecz równego podziału obowiązków. Dlatego w ramach kampanii zamierzamy rozdawać ulotki w szkołach rodzenia, skierowane przede wszystkim do mężczyzn. Szkoła rodzenia to dobre miejsce i dobry moment, by przed urodzeniem dziecka, które zupełnie zmienia dotychczasowe życie, zastanowić się i porozmawiać na temat podziału obowiązków - powiedziała Pietruszka-Dróżdż.
Fundacja MaMa działa na rzecz praw matek, organizując kampanie społeczne, akcje na rzecz praw pracowniczych, warsztaty i szkolenia, porady prawne, psychologiczne i obywatelskie oraz projekty artystyczno-edukacyjne dla rodziców i dzieci. Od kilku lat prowadzi m.in. kampanię "O Mamma Mia! Tu wózkiem nie wjadę", w ramach której walczy z barierami architektonicznymi, z którymi borykają się osoby z wózkami i na wózkach.