Gwyneth Paltrow wyznała magazynowi "Vogue”, że chorowała po urodzeniu drugiego dziecka w 2006 roku. Aktorka nie rozpoznała symptomów w odpowiednim czasie. "Teraz wiem, że po urodzeniu syna miałam klasyczną depresję poporodową. Jednak wtedy nie zdawałam sobie z tego sprawy” - powiedziała i dodała: "Straciłam kontakt ze sobą. Byłam rozbita, smutna i pesymistycznie nastawiona do świata”.
Gwyneth powiedziała, że po porodzie każda matka powinna mieć więcej czasu dla siebie. Musi znaleźć chwilę, by dbać nie tylko o maleństwo, ale także zatroszczyć się o swoje potrzeby. Aktorka jest bowiem przekonana, że jej przypadłość była wynikiem zaprzestania wielu zabiegów urodowych i zdrowotnych, którym poddawała się przed ciążą. Po porodzie nie miała czasu, by chodzić na akupunkturę i dostatecznie dbać o siebie, co obniżyło jej wiarę w siebie.
Teraz z chorobą walczy Nicole Richie. Jej bliscy twierdzą, że cały czas jest rozdrażniona I przygnębiona. Celebrytka jest bardzo zmartwiona diametralnymi zmianami w jej życiu, które zaszły po narodzinach córeczki. Nicole ma już dość siedzenia w domu. Chciałaby również, by ludzie interesowali się nie tylko jej dzieckiem, ale również nią samą. Przyjaciele namawiają ją więc na leczenie. Ich zdaniem, Nicole pomóc może tylko specjalistyczna terapia.
Jakie są najczęstsze symptomy depresji poporodowej:
- brak pewności siebie, izolowanie się od otoczenia, unikanie spotkań towarzyskich
- notoryczne odczuwanie smutku i przygnębienia, pesymistyczne nastawienie do świata i przyszłości
- zła forma fizyczna, zmęczenie i pojawiające się bóle całego ciała (bez wyraźnej przyczyny)
- niepokój o dziecko, obsesyjne sprawdzanie, co się z nim dzieje (np. czy oddycha podczas snu) lub obojętne podchodzenie do jego potrzeb - rozdrażnienie jego zachowaniem, wyobrażanie sobie jego śmierci
- bezsenność, trudności z odpoczynkiem przy jednoczesnym uczuciu wyczerpania
- przewrażliwienie na punkcie zdrowia i rozwoju dziecka, wyolbrzymianie kłopotów związanych karmieniem, snem lub jego płaczem
Depresja poporodowa może dotknąć każdą kobietę. Nawet tę, która z wielką radością oczekiwała narodzin dziecka i przed porodem była optymistką. Bardziej narażone na chorobę są jednak osoby, które wcześniej cierpiały na zaburzenia nerwowe lub z natury są pesymistkami. Depresję może również wywołać pogorszenie się sytuacji życiowej kobiety po porodzie lub strata bliskiej osoby - na przykład odejście partnera.