Taki chwyt zastosowała Vera Lengsfeld, członkini CDU, która stara się o miejsce w parlamencie z okręgu lewobrzeżnego Berlina. Plakaty reklamujące jej kandydaturę są prawdziwą uczta dla oka: przedstawiają kanclerz Angelę Merkel w śmiałym dekolcie, który jakiś czas temu rozgrzał opinie publiczną, a obok zdjęcie samej Lengsfeld w do złudzenia podobnej kreacji. Obie panie mają się czym pochwalić i bynajmniej nie potrzebują usług chirurgów plastycznych.
PRAWDZIWE, NIE SILIKONOWE
Plakat opatrzony jest hasłem: "Mamy więcej do zaoferowania". Ten dwuznaczny, ale czytelny w swoich sugestiach napis jest umieszczony w takim miejscu, że przeczytanie go automatycznie zmusza do zajrzenia paniom w dekolty.
57-letnia Lengsfeld nie konsultowała się z o dwa lata młodszą kanclerz w sprawie plakatu ale zapewnia, że "CDU podeszła w sposób wyluzowany do jej pomysłu".
Być może partia wyszła z założenia, że liczy się poczucie humoru no i to, co w polityce najważniejsze: skuteczność.
A tej nie można kampanii odmówić. Blog wyborczy Lengsfeld, wcześniej nie cieszący się powodzeniem, w ciągu jednego dnia odwiedziło 17 tys. osób. „Jeśli tylko jedna dziesiąta z tych osób popatrzyła też na zawartość mojego programu, myślę, że mogę odnotować prawdziwy sukces” – cieszy się Niemka. I od razu zamyka usta potencjalnym oponentom. „To niesamowite, jak małe poczucie humoru wykazują niektórzy ludzie, jeśli chodzi o widok kobiecych piersi. Ludzie narzekają, że plakaty są nudne, a gdy znajdzie się coś ciekawego, to się oburzają” - argumentuje.
Na pewno parlament wiele zyska na urodzie wraz z tak pięknymi piersiami. Być może nadszedł czas, gdy kobiety w polityce nie będą musiały ukrywać swojej kobiecości i seksualności w obawie przed zlekceważeniem? Nie tylko kobiety. Pamiętamy przecież wyglądający z rozpiętej koszuli dekolt Wojciecha Olejniczaka.
____________________________________
NIE PRZEGAP:
>>> Nagie farmerki pozują w słusznej sprawie
>>> Zajrzyj jej głęboko w dekolt
>>> Zobacz defekty urody największych gwiazd