Podobno zdradzanie nie leży w naturze kobiety, a jednak skok w bok zdarza się również i nam. Dlaczego tak się dzieje?
Bo on jest zapracowany
Twój mężczyzna właśnie awansuje albo rozkręca nowy interes, a ty samotnie spędzasz wieczory? Wspaniale jest cieszyć się szczęściem ukochanej osoby, ale każda kobieta prędzej czy później poczuje się osamotniona. I wtedy poszuka ukojenia w innych ramionach... "Był wciąż zapracowany, a ja potrzebowałam, by ktoś był przy mnie. Ten drugi miał dla mnie więcej czasu..." - oto nierzadki scenariusz.
Bo może to ten
Masz całkiem udany związek i nagle: bach! Spotykasz kogoś NIESAMOWITEGO. A może to ten jedyny? Myślisz, że jeśli nie sprawdzisz, nigdy się nie dowiesz. No i zdrada gotowa... "Nie mogłam przestać myśleć, że to jest ta druga połówka jabłka" - to może skłonić do zdrady.
Bo chcesz się odegrać
On kiedyś cię zdradził i niby mu wybaczyłaś, ale tkwi w tobie jakaś zadra? Uważaj, ona da o sobie znać, gdy nadarzy się dogodna okazja. Zemsta za jego zdradę to częsty motyw skoku w bok.
Bo on źle mnie traktuje
Niejedna z nas tkwi w niesatysfakcjonującym związku, ale nie ma odwagi go zakończyć. On źle cię traktuje, ma w nosie twoje potrzeby? Prędzej czy później, gdy spotkasz kolejnego przystojnego adoratora, pomyślisz: "Skoro podobam się innym, to dlaczego mam tkwić właśnie przy nim?" I powód gotowy.
Bo i tak nie chcę z nim spędzić życia
Przypadkowy facet? Zdarza się częściej, niż myślimy. Nawet ci się specjalnie nie podobał, to miał być tylko niezobowiązujący flirt - a później jakoś samo poszło i wciąż jesteście razem. Jeśli i tak nie planujesz wspólnej przyszłości, bliższa znajomość z jakimś przystojniakiem nie wyda się znów taką zbrodnią, a ryzyko aż tak wielkim...
A wy, jakie znacie motywy zdrady? Wypowiedzcie się na forum, zapraszamy do dyskusji.