Maryla Rodowicz podczas ostatniego dnia festiwalu w Opolu pojawiła się na scenie w obcisłych lateksowych spodniach i gorsecie. Kreację dopełniało długie czerwone futro, dopasowane kolorem do reszty kostiumu.

Reklama

Stylizację uzupełniały złote dodatki w postaci łańcuchów zawieszonych na szyi.

Maryla Rodowicz / AKPA

Maryla odebrała nagrodę dziennikarzy akredytowanych w Opolu. Przy okazji wspomniała, że podobną odebrała już w 1971 roku.

Czuję się dowartościowana i pięknapowiedziała.

Nie da się nie zauważyć, że artystka mocno schudła. W rozmowie z Super Expressem zdradziła, jak to zrobiła, że zgubiła aż 20 kilogramów.

Cała tajemnica to dieta "NŻ", czyli "nie żreć". Jem dużo mniej, ale niczego sobie nie odmawiam. Waga stoi w miejscu, chociaż jem niewiele. Ograniczenie zjadanych porcji skutkuje tym, że nie rzucam się na jedzenie jak szczerbaty na suchary, jak to się mówi. Nie znaczy, że nie mam czasem ochoty na grzech - na przykład lody z bitą śmietaną. W tym celu zawsze mam w lodówce śmietankę 36% - powiedziała.