Z raportu UKE ze stycznia 2022 roku wynika, że średnie rachunki miesięczne za telefon komórkowy wynoszą 54 zł. Niemal co czwarty ankietowany (24,5%) płacił mniej niż 30 zł miesięcznie. Taki sam odsetek wskazywał na rachunki wynoszące ponad 60 zł. Jednocześnie 70% ankietowanych było związanych z umową na abonament - prepaid (oferta na kartę) i miks stanowiły jedynie 25,9 i 4,2% badanych. Nowsze badania przeprowadzone przez rankomat.pl w październiku tego samego roku częściowo potwierdzają te dane. Według nich 24% ankietowanych zadeklarowało rachunki niższe niż 30 zł, ale połowa z nich płaci miesięcznie 60 i więcej złotych, a 20% przekracza próg 120 zł.

Reklama

Nowszy raport nie musi wskazywać na celowe przechodzenie na droższe taryfy przez klientów. Od stycznia ubiegłego roku kilku operatorów podwyższyło ceny swoich usług, w dodatku nie jest łatwo skorzystać z tańszej oferty, będąc związanym wielomiesięcznym kontraktem. Polacy chcą jednak oszczędzać na telefonie, zaczynając od samego urządzenia.

Polacy rzadko zmieniają telefony

Badanie Kantar z kwietnia 2022 wykazało, że więcej niż 80% Polaków wymienia telefon co 2 lata lub rzadziej. Według wcześniejszych badań tej samej agencji (grudzień 2021) było to 77%, jednocześnie aż 46% deklarowało używanie tego samego telefonu dłużej niż 2 lata.

  • gdy stary telefon ulegnie awarii - 44%
  • gdy stary telefon jest już bardzo zniszczony - 36%
  • gdy otrzymam nową, atrakcyjną ofertę - 31%.

Warto zaznaczyć, że 40% Polaków chciałoby mieć nowszy model telefonu co 1,5 roku lub częściej.

Kolejne szczegółowe badania przeprowadzone w październiku 2022 przez rankomat.pl wskazują na jeszcze mniejszą chęć zmiany telefonu. Jedynie 14% ankietowanych stwierdza, że dokona wymiany urządzenia po zakończeniu dotychczasowej umowy, a kolejnych 7 i 4% - kiedy zostanie zaproponowana atrakcyjna oferta odpowiednio przez obecnego i innego operatora. Niewielki odsetek (3%) wskazuje także na zmianę dotychczasowego telefonu, gdy pojawi się jego nowa generacja, co zazwyczaj ma miejsce około roku po premierze wcześniejszego modelu.

W innym badaniu z lipca ankietowani wypowiedzieli się na temat rosnącej inflacji, która wynosiła wówczas 15,5%. Ze względu na sytuację ekonomiczną aż 36% z nich planuje ograniczyć wydatki związane z zakupem elektroniki (w tym nowego telefonu), a 20% planuje ograniczyć wydatki telefoniczne i różnego rodzaju subskrypcje.

Prawdziwe oszczędności dopiero przed nami

Reklama

Należy spodziewać się kolejnych cięć w budżetach domowych Polaków w nadchodzących miesiącach. Według wielu ekonomistów szczyt inflacyjny dopiero przed nami, a w tym miesiącu może osiągnąć pułap ponad 20%. Od nowego roku sprzedaż m.in. telefonów w Polsce może ulec zapaści ze względu na jeszcze większe obciążenia budżetów wywołane wzrostem taryf za media (prąd, ogrzewanie) czy powrotem do starych stawek VAT i akcyzy (paliwa ciekłe).

- Wysoka inflacja i rosnące koszty życia zmuszają Polaków do oszczędzania, także w przypadku elektroniki. Może się okazać, że listopad i grudzień były ostatnimi miesiącami, w których Polacy wydali sporo pieniędzy na telefony komórkowe. Od stycznia – kiedy można spodziewać się ponownego wzrostu inflacji i cen, w tym telefonów – popyt na elektronikę może znacząco zmaleć i to na dłuższy czas. Dla producentów sprzętu RTV/AGD (a także operatorów GSM) mogą nadejść chude lata - mówi Marcin Szermański z komorkomat.pl.