Długotrwały stres, zmęczenie, strach i trauma wojny – te emocje mogą powodować, że ludzie tracą siły do dalszych działań. Szukając „pocieszenia” często sięgają po używki, co w konsekwencji może się zakończyć uzależnieniem. Dlatego tak istotne jest, by w tej trudnej sytuacji, wiedzieć jak mądrze wesprzeć siebie, a także najbliższych.

Reklama

Zrozum potrzeby drugiej osoby

Zapewnienie schronienia osobom przybywającym do Polski z Ukrainy, to najczęściej pierwszy krok, który robi wiele osób, chcąc pomóc naszym sąsiadom. Warto pamiętać, że poza zaspokojeniem pierwszych i podstawowych potrzeb, dużym wsparciem będzie pomoc w odnalezieniu się w nowej sytuacji.

- Musimy przygotować się na to, że przyjmujemy do siebie osoby w ekstremalnie trudnej sytuacji, które doświadczyły traumy wojny. Normalne jest więc, że będą nimi targać silne emocje – smutek, gniew, wybuchy płaczu czy złości. Bardzo ważne jest, by wiedzieć, jak w takich momentach być wsparciem – mówi Aleksandra Dejewska, psycholog, terapeutka. - Co ważne – nie musimy rozumieć, co przeżywa druga osoba, by jej pomóc. Najlepszą drogą, która nam w tym pomoże, jest komunikacja.

O czym warto pamiętać?

  • Jeśli nie znacie żadnego wspólnego języka – nie wahaj się przed użyciem translatora, np. tego z Google. Taka komunikacja jest lepsza, niż jej brak.
  • Pytaj o potrzeby – czasem nie wiemy, co w danym momencie będzie najbardziej istotne, dlatego warto pytać, jak możemy pomóc tu i teraz.
  • Wspieraj słowem – daj znać, że jesteś obok, chociaż nie rozumiesz doświadczeń drugiej strony. Nie mów, że wiesz, co przeżywa dana osoba, a zamiast tego pokaż jej, że przeżywanie i wyrażanie trudnych emocji jest normalne.
  • Zapytaj, czy osoba chce porozmawiać z psychologiem – wiele placówek i fundacji oferuje obecnie darmowe konsultacje dla osób z Ukrainy. Sprawdź możliwości i pomóż w kontakcie ze specjalistą.
  • Zapewnij spokój i komfort – warto zadbać o odrobinę prywatności dla naszych gości, a także o to, by poczuli się komfortowo, mogli zregenerować się psychicznie i fizycznie. Czasem wystarczy wygodne miękkie ubranie, ciepła kąpiel – zapytaj co sprawia, że czują się bezpiecznie.

Nie zapomnij o sobie

By pomagać, sami musimy być w stanie, który to umożliwia. Nie mając sił – psychicznych i fizycznych – nikomu nie pomożemy. Wiele osób odczuwa również wyrzuty sumienia, że za mało pomaga – ważne jest, by nie wymagać od siebie działań, które są ponad nasze możliwości, a każda nawet drobna pomoc się liczy. Każdy pomaga w takim stopniu, w jakim może - nie trzeba całej wypłaty i czasu poświęcać na pomoc innym. Każdy daje tyle, ile może i ile jest w stanie.

- W Polkach i Polakach wojna również zachwiała poczucie bezpieczeństwa. Niestety lęk prowadzi często do niezdrowych zachowań – zajadania złych emocji, sięgania po alkohol i inne używki, czy pracoholizmu. Samo odcięcie się od negatywnych emocji jest potrzebne. Zamiast zatapiać się w nich, możemy przekuć je na konkretne działania. Ważne jest jednak, by pilnować, aby coś, co miało pozwolić nam na oddech, nie stało się uzależnieniem. Pomocne może być np. zastanowienie się nad tym, co pomogło nam podczas innych trudnych sytuacji, np. pandemii i wykorzystać te doświadczenia – radzi Aleksandra Dejewska.

Warto obserwować swoje zachowania i być uważnym, by wychwycić moment, kiedy mogą przerodzić się w problem. Ponadto trzeba zadbać o siebie i o swoją kondycję psychiczną. Czasami małe działania mogą przynieść duże efekty.

Reklama

Co możemy zrobić, by poczuć się lepiej?

  • Spotkaj się z bliskimi – czas spędzony w gronie zaufanych osób to dobry pomysł na zmniejszenie stresu.
  • Ogranicz wiadomości – nie sprawdzaj informacji co chwilę. Wyznacz sobie czas, najlepiej 1-2 razy dziennie, kiedy sprawdzasz aktualne wiadomości. Nie czytaj newsów przed snem!
  • Zadbaj o siebie – zrób dla siebie coś przyjemnego i daj sobie prawo do przeżywania emocji. Pomaga też próba zrozumienia swoich odczuć.
  • Nie wybiegaj w przyszłość – skup się na tym, co jest tu i teraz.
  • Pracuj nad odzyskaniem poczucia sprawczości – wojna powoduje, że czujemy się bezsilni. Nie musisz od razu działać na dużą skalę – nawet drobne działania pokażą Ci, że masz wpływ.

Nasze potrzeby i problemy niezależnie od sytuacji politycznej na świecie nadal są ważne. Nie umniejszajmy siebie - to nie pomoże uchodźcom, a nam może zaszkodzić. Jeśli zmagamy się na przykład z zaburzeniami psychicznymi, depresją, stanami lękowymi – wciąż zasługujemy na pomoc i opiekę.

Sytuacja, w której się znaleźliśmy jest trudna dla wszystkich. Dlatego też powinniśmy pamiętać, by być wyrozumiałymi – dla siebie i innych. To szczególnie takie momenty sprawiają, że potrafimy się zjednoczyć i wspierać.