... Tymczasem może on pomóc nam w różnych dolegliwościach, regulowaniu układu nerwowego oraz radzeniu sobie w sytuacjach stresowych. Wystarczy wykonywanie prostych ćwiczeń oddechowych, aby zregenerować układy naszego ciała i odnaleźć wewnętrzny spokój. Jest to jedna z najłatwiejszych i najszybszych form uzdrawiania, co istotne dostępna w każdej chwili.

Reklama

Oddychanie łączy wewnętrzne doświadczenie z zewnętrznym środowiskiem i funkcjonuje jak pomost pomiędzy tym co świadome i podświadome. Odpowiada także za generowanie Prany lub Chi (Qi), czyli energii elektro-magnetycznej, będącej naszą siłą życiową. Z kolei jakość tej energii i jej przepływ poprzez ciało są bezpośrednio związane z jakością naszego zdrowia fizycznego, mentalnego i emocjonalnego.

Sposób w jaki oddychamy zmienia się z wiekiem. Dzieci oddychają w sposób swobodny i nieograniczony. Z łatwością i naturalnie przełączają się pomiędzy stanami współczulnego pobudzenia i przywspółczulnego rozluźnienia. Z czasem jednak tracimy tę naturalną zdolność do pełnego oddechu. Z wiekiem coraz częściej doświadczamy odrzucenia, dezaprobaty czy kary za swobodne wyrażanie naszych potrzeb i emocji. W wyniku tego nasz układ nerwowy staje się przeciążony i uczy się kontroli, powolnego zamykania pełnego zakresu naszych uczuć, a my z kolei nieświadomie napinamy się wewnątrz siebie. W życiu może pojawić się także trauma, czyli przeżycie wywołujące dalsze napięcie, lęk i znieczulenie oraz tłumienie wspomnień i emocji, które stają się wdrukowane w nasze ciało i psychikę. To wszystko, te głębokie wzorce blokad, wpływają na naszą zdolność do pełnego oddechu. Stąd też jako dorośli często używamy tylko jego części i godzimy się na krótki, płytki oddech.

Oddech ma wpływ na nasz stan psychiczny i fizjologiczny, ale także możemy zaobserwować sytuację odwrotną, kiedy to stan w jakim się znajdujemy warunkuje nasze wzorce oddychania. Wystarczy przypomnieć sobie jakąś stresującą sytuację. Wraz z niepokojem i lękiem bezwiednie pojawia się hipowentylacja - płytki, nieregularny oddech z górnej części płuc, a czasem nawet wstrzymywanie oddechu. Wraz z hipowentylacją, drastycznie obniża się poziom dwutlenku węgla we krwi, przez co naczynia włosowate krwiobiegu zaciskają się i zamykają, co oznacza zatrzymanie przepływu krwi do komórek, a co za tym idzie brak dopływu świeżego tlenu. To z kolei prowadzi do reakcji, takich jak poczucie pustki w głowie, nudności, zawroty głowy itp.

Reklama

W stresujących sytuacjach zmienia się rytm oddechu, amplituda wdechów czy też spięcia w ramionach. Wydawać by się mogło, że to nieznaczące, chwilowe zmiany. Tymczasem są one szkodliwe i niszczące. Zmieniają się nasze autonomiczne nawyki oddechowe, czyli te niezależne od naszej woli i zapoczątkowywana jest seria fizjologicznych adaptacji, które zamiast wspomagać wzrost i odżywianie, utrwalają wzorce walki o przetrwanie.

Bardzo łatwo możemy jednak radzić sobie z takimi stresującymi sytuacjami i towarzyszącymi im następstwami, poprzez świadomy, głęboki oddech. W sytuacji, kiedy współczulny układ nerwowy jest aktywny (tzw. reakcja walki i ucieczki czy reakcja zamarcia) pomaga nam to uaktywnić reakcję przywspółczulną (odpoczynku i relaksu), która uspokaja ciało i uaktywnia różne funkcje naszego ciała, takie jak rytm serca i trawienie oraz umożliwia powrót do normalności.

Metodą, po którą można sięgnąć w walce z silnie stresującymi sytuacjami i ugruntowaną traumą, jest Biodynamiczny Oddech i Uwalnianie Traumy. Na poziomie fizjologicznym polega on na wytrenowaniu nawyków oddechowych, tak aby „kasowały” jakiekolwiek „wadliwe” zachowania i nawyki oraz aby zwiększyć zdolność dostosowania się do sytuacji, które normalnie zaburzałyby nasz spokojny oddech. Używając technik oddechu biodynamicznego i technik pracy z ciałem zaczynamy również przestawiać cały organizm tak, by mógł wracać do swobodnych i naturalnych wzorców oddechowych.

Reklama

Warto poświęcić chwilę uwagi na naukę odpowiedniego oddechu i każdego ranka wykonać proste ćwiczenia oddechowe, które dodadzą nam energii na cały dzień. Wystarczy synchronizacja wdechu i wydechu, aby wytworzyć harmonię umysłu i ciała. Najpierw wykonujemy 4-sekundowy wdech. Następnie zatrzymujemy powietrze na kolejne 4 sekundy. Potem następuje trwający tyle samo wydech i znów zatrzymanie. Wystarczy powtórzyć ten cykl kilka razy, aby się zrelaksować i uspokoić.

Skupiając na oddechu uwagę i ucząc się bardziej świadomego oddychania, można przywrócić swoją witalność, wyższy poziom energii oraz rozładować traumę, która utkwiła w naszym ciele.

Podziękowania za przygotowanie artykułu dla Nisargi Eryka Dobosza, współzałożyciela oraz dyrektora Integral Body Institute.