Wdrożenie PSD2 wiąże się z totalną zmianą koncepcji bankowości – przekonuje Daniel Majewski, starszy menadżer strategii cyfrowej w Deloitte, jeden z uczestników panelu „Kto zyska, a kto straci po wdrożeniu PSD2 w Polsce?”, który odbył się w ramach Kongresu Bankowości Detalicznej.

Reklama

Na czym będzie polegała ta rewolucja? Po wejściu w życie PSD2 bankowość ma działać podobnie, jak już dziś funkcjonuje wiele serwisów internetowych, które dla naszej wygody umożliwiają zalogowanie się do nich poprzez nasze konto na Facebooku. Facebook udostępnia swoje interfejsy tak, aby inne podmioty mogły korzystać z danych z tego portalu. Podobnie, w dużym uproszczeniu, będą działały banki – inne podmioty, oczywiście z odpowiednią licencją i za zgodą użytkownika, będą mogły wykorzystać dane bankowe np. w aplikacjach, z którymi połączymy nasze rachunki. Dzięki temu użytkownik będzie miał większy wybór, jeżeli chodzi o dostęp do kanałów cyfrowych i będzie mógł sam wybrać z jakiej aplikacji, czy z jakiego rozwiązania korzysta, by zarządzać swoimi finansami - tłumaczy ekspert Deloitte.

Jak dodaje PSD2, to zdecydowanie jedno z większych wyzwań dla branży finansowej w ostatnich latach. Jej implementacja będzie wymagała od banków znaczących inwestycji, a czasu na wdrożenia zostało niewiele, bowiem nowy system powinien zacząć działać już we wrześniu 2019 r.

Panel pn. "Kto zyska, a kto straci po wdrożeniu PSD2 w Polsce?" odbył się 22 listopada w Warszawie w ramach Kongresu Bankowości Detalicznej, nad którym „DGP” objęła patronat medialny. W dyskusji wzięli udział przedstawiciele banków, Krajowej Izby Rozliczeniowej oraz firmy doradczej Deloitte.