Aż 47,5 procent Polaków nie zaprosiłoby do siebie żadnej znanej osoby - wynika z niepublikowanego badania Instytutu Homo Homini dla marki Krakus. Ankieterzy umożliwiali respondentom wskazanie dowolnej osoby.
"W polskiej tradycji kolacja wigilijna i pierwszy dzień świąt to uroczystości wyjątkowo rodzinne" - tłumaczy "Newsweekowi" ks. prof. Sławomir Zaręba, socjolog religii z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
"Politycy i celebryci na co dzień są dla Kowalskich niedostępni. Rodacy nie zakładają więc, że mogliby z nimi spędzić udane święta" - dodaje Anna Karasińska z Homo Homini.
Jest jednak wąska grupa polityków i celebrytów, których Polacy mogliby ostatecznie zaprosić do wigilijnego stołu. Oto czołówka:
1. Bronisław Komorowski - 4,5 proc.
2. Jarosław Kaczyński - 3,1 proc.
3. Donald Tusk - 2,7 proc.
4. Magda Gessler - 2,5 proc.
5. Janusz Palikot - 1,9 proc.
6. Adam Małysz - 1,8 proc.
7. Wojciech Cejrowski i Władysław Bartoszewski - 1,5 proc.
8. Daniel Olbrychski i Irena Santor - 1,4 proc.
9. Lech Wałęsa i Beata Tyszkiewicz - 1,3 proc.
10.Anna Dymna - 1,2 proc.