Święta Bożego Narodzenia spędzane z rodziną należą do grupy około 40 najbardziej stresujących wydarzeń życiowych. Psycholog społeczny Małgorzata Godlewska z Uniwersytetu SWPS podkreśla, że przygotowania okołoświąteczne wymagają dużo zaangażowania, poświęcenia wysiłku i czasu. Poza tym stresująca jest świadomość, ze przy świątecznym stole, mogą paść różne trudne pytania ze strony tych członków rodziny, z którymi rzadko się widujemy.

Reklama

Małgorzata Godlewska podkreśla, że również rozmowy o polityce i kwestiach religijnych mogą nastręczyć wiele stresu bo dość często prowadzą do konfliktów. Psycholog zaznacza, że do niektórych trudnych tematów można się przygotować.

Warto na przykład wykonać "symulacje umysłowe", które umożliwią przygotowanie się do spodziewanych pytań - wówczas może być łatwiej sobie z nimi poradzić. Można też pomyśleć o przygotowaniu takich tematów, które mogą być przyjemne i interesujące dla wszystkich uczestników świątecznego spotkania.

Psycholog zauważa, że na temat świąt mamy idealistyczne wyobrażenia i dużo wymagamy od siebie. To też staje sie źródłem stresu, bo siadamy do świątecznego stołu z dużym napięciem, "w biegu", i nie jesteśmy w stanie cieszyć się świętami. Małgorzata Godlewska zaznacza, że warto przemyśleć rozłożenie koniecznych czynności w czasie i rozważyć podzielenie się obowiązkami z rodziną.