Nie jest niczym zaskakującym, że ludzie regularnie uprawiający seks, są bardziej spełnieni i szczęśliwsi od tych, którzy unikają zbliżeń. Ale że są także zamożniejsi, to już nowość, którą odkryli amerykańscy naukowcy. Na przykładzie 16 tysięcy rodaków zmierzyli stosunek uczucia szczęścia do pieniędzy. I co się okazało?

Pary, które kochają się więcej niż 4 razy w miesiącu, zarabiają średnio o 49 tysięcy dolarów (117 tys. złotych) rocznie więcej od tych, którzy robią to tylko raz. O czym świadczą te dane? Że zadowoleni ludzie lepiej koncentrują się na pracy, ponieważ są zrelaksowani.

W konsekwencji ich praca jest wydajniejsza, co daje im większe dochody. Szybciej awansują i są bardziej lubiani.

Uwaga! Praca seksualnych abstynentów nie dość, że jest gorzej opłacana, to jest także dwa razy gorzej oceniana od tej, którą wykonują spełnieni seksualnie koledzy.