Ognisty kochanek bardzo lubi życie erotyczne. Widać, że to jego pasja i żywioł. Jest niezmordowany, obdarzony ogromnym temperamentem. Prowokowany przez partnerkę potrafi odrodzić się jak feniks z popiołów i to już chwilę po akcie. Nawet najdelikatniejsza jej pieszczota znów wprawia go w stan podniecenia. Taki mężczyzna w sztuce miłosnej lubi różnorodność, jest spontaniczny, otwarty, radosny, pomysłowy. Satysfakcja kochanki to dla niego nie jest zadanie do wykonania czy potrzeba sprawdzenia się w roli wspaniałego kochanka. On naprawdę chce dać kobiecie radość i potrafi wyczuć, czego ona potrzebuje.
Jego zmysłowość nie ogranicza się do sypialni. Reaguje spontanicznie i żywiołowo na wszelkie bodźce erotyczne. Działają na niego muzyka, taniec, rozmowa. Nic go nie powstrzyma przed ogldaniem się za pociągającymi kobietami. Panie mówią o takich mężczyznach: "zmysłowy samiec", "wyczuwam w nim zwierzęcość", "on emanuje seksem", "to widać w jego oczach". Przebywanie w ich pobliżu działa pobudzająco. Zapewne panowie ci wydzielają więcej feromonów. Niektóre kobiety twierdzą, że czują "bioprądy o erotycznym działaniu" wysyłane przez takiego macho.
Nic zatem dziwnego, że cieszy się dużym powodzeniem u pań nastawionych na wakacyjny romans czy przygodę. Ale też docenią go partnerki z niezaspokojonymi potrzebami seksualnymi. Albo te niepewne swojej atrakcyjności, zaniepokojone problemami w życiu seksualnym (choćby brakiem orgazmu) i gotowe przekonać się, czy w łóżku z innym nie byłoby im czasem lepiej. Dla nich taki typ mężczyzny będzie "seks-trenerem". Liczą, że w jego ramionach poznają nieznany smak rozkoszy. I zdobędą doświadczenie, z którego będą mogły później korzystać. Jest dla kobiet owocem zakazanym, a intymne spotkanie z nim staje się tematem erotycznych fantazji. Niektóre kobiety wolą nie ryzykować przygody z ognistym kochankiem. Lękają się porównania Casanovy z dotychczasowym partnerem, niekorzystnego dla tego drugiego. Seks np. z mężem mógłby całkiem przestać im smakować... Wprawdzie szybko nawiązuje romanse, ale nie jest mu łatwo znaleźć żonę.
Wiele pań woli bardziej spokojnego, statecznego i umiarkowanego w seksie mężczyznę i świadomie rezygnują z tak atrakcyjnego kochanka. Po prostu zwycięża "dobro gniazda". Macho w roli męża jest postrzegany jako niepewna inwestycja. Perspektywa jego romansów, uwodzenia go przez inne kobiety, brak poczucia bezpieczeństwa nie zachęcają do łączenia się z nim na stałe. Niektóre panie wierzą, że potrafią utrzymać przy sobie takiego mężczyznę. Rozpatrują to w kategorii: sukces osobisty. "To ja zwyciężyłam w seksualnej rywalizacji z innymi kobietami!". Jednak nie ma co liczyć na pewne zwycięstwo.
Ognisty kochanek narażony jest na mnóstwo pokus. Dochowanie wierności staje się dla niego heroizmem. Zdarza się oczywiście, że ten kobieciarz potrafi być dobrym mężem i ojcem, zależy mu na utrzymaniu małżeństwa, ceni życie rodzinne. Romanse traktuje jako przygodę bez zobowiązań i kochankom wyraźnie daje to do zrozumienia. Ale wtedy prowadzi podwójne życie. Niektóre żony udają, że tego nie widzą.
O ile u jego boku jest równie temperamentna jak on partnerka, wszystko jest w porządku. Problemy zaczynają się, kiedy ona nie potrzebuje i nie chce kochać się tak często jak on. Zmęczone obsesją partnera na punkcie seksu panie często muszą szukać ratunku u seksuologa lub... adwokata.