Arabowie również mają swój podręcznik erotyczny – jest nim księga zatytułowana "Ogród wonności". Arabska kultura stoi na straży wierności. Kojarzymy to głównie z zasłanianiem kobiecych twarzy i zamykaniem kobiet w domach. Ale taki obraz jest zniekształcony.
Filozofia arabska głosi pogląd, że człowiek ma prawo, a właściwie obowiązek, czerpać z seksu przyjemność. Właśnie po to, by uniknąć monotonii i braku satysfakcji, które podobno nieuchronnie prowadzi do niewierności. Oto kilka rozkosznych sposobów na uniknięcie wiarołomności.
WZAJEMNE NATARCIE:
Partner odsuwa się trochę, nie wyjmuje jednak członka do końca z pochwy. Oboje w partnerką wykonują ruch pchania i przyciągania się wzajemnie.
NAŚLADOWANIE:
Partner porusza się w partnerce w dowolny, zależny od jego upodobań i fantazji sposób. W pewnym momencie przestaje a partnerka naśladuje jego ruchy.
KRAWIEC MIŁOŚCI:
Kochanek zanurza członka tylko do połowy w pochwie kochanki. Pozostając w takiej pozycji, wykonuje serię szybkich ruchów. Na koniec jednym pchnięciem wsuwa penis jak najgłębiej.
WYKAŁACZKA W POCHWIE:
Do środka i na zewnątrz to nie jedyne kierunki. Mężczyzna może przesuwać penis również w górę i w dół, a także w prawo i w lewo.
RÓWNOCZESNA ROZKOSZ
Arabowie zatroszczyli się również o to, by bramy seksualnego raju mężczyźni i kobiety mogli przekraczać wspólnie. Równoczesny orgazm to w dużej mierze rola kobiety, która może nauczyć się kontrolować głębokość penetracji i tempo ruchów frykcyjnych mężczyzny. „Ogród wonności” proponuje pozycję, która sprzyja jednoczesnemu spełnieniu kochanków.
Kochanek siada z wyciągniętymi nogami, a kochanka okrakiem na jego udach. Kobieta opierasz się z tyłu na rękach i oplata nogami plecy mężczyzny. Wznosi się i opada, w czym pomaga jej partner obejmujący ja w pasie. Pozycja ta wymaga wysiłku i wprawy, ale podobno warto się postarać...
MASUJ, MASUJ
Arabowie, podobnie jak Chińczycy, widzą w seksie przepływ energii. W utrzymaniu harmonii tego przepływu pomagają im specjalne masaże uaktywniające odpowiednie punkty na ciele. Masaż jednak warto wykonać również samemu – pozwala on bowiem ukształtować zdrowe i otwarte podejście do cielesności. Masować należy przy użyciu wonnych olejków, najlepiej afrodyzjakalnych olejków eterycznych, np. sandałowego, ylangowego czy migdałowego. Pobudzają zmysły i seksualną energię.
________________________________________
NIE PRZEGAP:
>>> Co sądzisz o nimfomankach?
>>> Pierwsza noc może być niebem albo piekłem
>>> Co nas pcha w objęcia sadomasochizmu?