Jest przynajmniej sześć powodów zdrowotnych, dla których warto uprawiać seks. Abstynencja na pewno też ma swoje zalety, jednak po co dręczyć się seksualnym postem, skoro teraz lekarze zalecają: "im więcej będziesz się kochać, tym dłużej będziesz żyć" (dr. Donald Zimmer dla Fox News)?

SEKS MOŻE ULECZYĆ BÓL GŁOWY

Po przeczytaniu tego tekstu zniknie łatwa wymówka: "kochanie nie dzisiaj, boli mnie głowa!". Niestety, naukowcy odkryli, że seks działa jak tabletka panadolu, niweluje ból dzięki działaniu endorfiny, hormonu szczęścia, który uwalnia się do mózgu tak szybko jak tylko podejmujesz seksualną aktywność. Dlatego znana od wieków wymówka traci swoją aktualność. Dodatkowo, rośnie w mózgu poziom oksytocyny, która zresztą jest też odpowiedzialna za przyjemność związaną z orgazmem. Oksytocyna ma lecznicze działanie nie tylko jeśli chodzi o ból głowy, pomaga także na wszelakie skurcze i zdrętwienia, więc nawet jeśli masz zakwasy po porannym joggingu – podejmij jeszcze ten jeden wysiłek.

SEKS REDUKUJE ZMĘCZENIE I BEZSENNOŚĆ

Niedawne badania pokazały, że osoby, które często uprawiają seks, w trwałych związkach odczuwają większą radość życia i lepiej radzą sobie ze stresem. Jak widać, termin "seksualna frustracja" musi mieć coś na rzeczy, bo kumulowane napięcie seksualne w końcu będzie miało ujście na Bogu ducha winnych pracownikach.

Zaraz po orgazmie na człowieka spływa wielka fala rozluźnienia i spokoju (to jedna z przyczyn dla której faceci po seksie zaraz zasypiają), toteż moment kiedy ludzie mogą naprawdę się wyzwolić i dać sobie dyspensę od wszelkiego udawania czy póz. Ludzie, którzy regularnie uprawiają seks przed zaśnięciem, rano budzą się bardziej zrelaksowani i wypoczęci. Również dobrze przespana noc ma wpływ na to, że potem w ciągu dnia lepiej radzisz sobie ze stresem, mając większy zapas odporności na niego.

SEKS ZWIĘKSZA CIŚNIENIE KRWI

Wiadomo, że kiedy podniecamy się, ciśnienie krwi rośnie, serce zaczyna ją pompować szybciej i dopływ krwi, a zatem tlenu do mózgu się zwiększa. Wszystko to sprawia, że lepiej dotleniony mózg pracuje lepiej w sypialni i poza nią, na przykład w trakcie nużącej konferencji. Inna sprawa, że całe ciało działa wydajniej, gdyż pozostałe organy wewnętrzne także pracują lepiej z dodatkową dawką tlenu. Dodatkowo, ciało szybciej się regeneruje i oczyszcza z toksyn.

SEKS DAJE CI NIEZŁĄ KONDYCJĘ

Uprawiając seks, uprawiasz niejako sport. Angażujesz wszystkie mięśnie swojego ciała, przyspieszasz oddech i spalasz kalorie. Dodatkowo zyskujesz świadomość tego, jak działa i reaguje twoje ciało. Jeszcze jedną korzyścią z tego jest to, że stając nago przed drugą osobą, chcesz się podobać i widzieć podziw czy aprobatę w czyichś oczach. Dlatego starasz się dbać o swoje ciało i nie zjadasz już na kolację dodatkowej kanapki z wędzonym boczkiem.

Chyba że zaraz potem spalisz ją w sypialni. Każde pół godziny spędzone na igraszkach w łóżku to 150 utraconych kalorii. Nawet jeśli nie robisz tego często, przelicz to sobie na liczbę kawałków czekolady, które możesz zjeść po seksie i już widać korzyści. W godzinę spaliłabyś może nawet hamburgera?



SEKS TO ŹRÓDŁO ŻYCIA

Orgazmy czasami bywają nazywane "małą śmiercią" ze względu na szczyt wysiłku, jakiego dokonuje organizm i potem nagłe opadnięcie emocji. Nie ma w tym jednak wiele prawdy, bo orgazmy to raczej fontanna życia. Podobno posiadanie minimum 2 orgazmów w tygodniu, może znacznie wydłużyć twoje życie. DHEA, hormon wytwarzany przez nadnercza, mózg i skórę, uaktywnia się w momencie współżycia i poprawia twój system immunologiczny, naprawia tkanki, oczyszcza skórę a nawet działa jako antydepresant. Około 25 roku życia stężenie DHEA w ciele mężczyzn powoli spada. Stąd przyjmuje się, mówiąc w uproszczeniu, że stopniowe obniżanie się poziomu DHEA prowadzi w końcu do śmierci. Dlatego dbaj o to, żeby jego poziom trzymał się wysoko.

SEKS SPRZYJA WZROSTOWI POZIOMU HORMONÓW...

... a to dobra nowina. Testosteron nie tylko podnosi libido, wzmacnia też kości i buduje mięśnie, utrzymuje do tego twoje serce w dobrej kondycji. U kobiet seks podnosi poziom estrogenu, co z kolei chroni je przez chorobami serca. Jeśli zastanawiałeś się kiedyś, czemu kobiety lubią przytulanie i delikatny, lekki dotyk, to właśnie poziom estrogenu ma tu decydujące znaczenie. Ten hormon odgrywa także rolę zapachową i to on czyni kobietę bardziej sentymentalną. Testosteron za to, sprawia, że bardziej pragnie ona penetracji. U panów z biegiem lat poziom testosteronu maleje na rzecz estrogenu. Być może to dlatego na starość stają się oni coraz bardziej spokojni…

I CO, MASZ JESZCZE JAKIEŚ WĄTPLIWOŚCI CO DO ZBAWIENNEGO WPŁYWU SEKSU NA ŻYCIE?