Taka sytuacja najczęściej napawa przerażeniem. Co prawda na początku próbujesz sobie tłumaczyć, że może jesteś przemęczona, nie masz nastroju, bierze cię grypa... Z czasem jednak, kiedy niegdyś oczywisty orgazm zwyczejnie nie chce wrócić, wszystko zaczyna się sypać. "Przecież nie mógł tak po prostu wyparować" - mówisz sobie. Tym bardziej że przecież od lat nie mieliście problemów z dawaniem sobie przyjemności, w końcu doskonale znacie swoje ciała i wzajemne potrzeby. To jeden z plusów bycia w trwałym związku.
Niestety, taka sytuacja może niekorzystnie wpływać na związek, sprawić, że zaczniecie się wzajemnie obwiniać, lepiej więc zastanowić się, skąd bierze się wasz problem. Gdzieś musicie popełniać błąd, nie warto jednak mieć do siebie pretencji, tylko na spokojnie rozważyć wszelkie możliwości. Być może pomoże wam nasz przewodnik.
SPÓJRZ NA WASZ ZWIĄZEK PRZEZ LUPĘ
To pierwszy i najważniejszy krok. W końcu seks jest integralnie związany z tym, co się między wami dzieje. Podobnie zresztą jest ze snami - właśnie w nich przejawia się często to, czego nie uświadamiasz sobie na jawie lub przed czym uciekasz. Bo sny są odbiciem rzeczywistości. Natomiast seks odzwierciedla waszą miłość. Jeśli więc np. masz do swojego ukochanego o coś głęboko ukryty żal lub niechęć albo poważnie się na nim zawiodłaś, nie dziw się, że zarówno poza domem, jak i w łóżku nie stanowicie już tak zgranego duetu jak niegdyś.
Jedynym rozwiązaniem jest uporządkowanie zaniedbanych spraw. Najpierw każde z was powinno dojść do ładu z własnymi emocjami, zastanowić się, co między wami nie gra, a potem wspólnieszczerze porozmawiać o niewidzialnym murze, który być może ustawiliście między sobą.
Ponoć czasem dobrze jest trochę od siebie odpocząć, dać sobie więcej wolnej przestrzeni, żeby zatęsknić i spojrzeć na tę drugą osobę z nowym-starym zachwytem. To samo odnosi się do bliskości erotycznej. Nie każde zbliżenie musi się przecież kończyć fajerwerkami. Może to pomoże, by twoja rozkosz powróciła. Nie? Może więc wina leży po stronie...
... ANTYKONCEPCJI
To bardzo prawdopodobne, jeśli spośród wszystkim możliwych metod zdecydowaliście się na tabletki. Chociaż stosowanie ich jest bardzo proste, to okazuje się, że efektów niepożądanych jest co nie miara. Ale komu chce się czytać całą długą listę? A może jednak warto. Okazuje się, że wśród takich przypadłości, jak uporczywe ziewanie czy ryzyko nagłego zgonu, znajduje się też... spadek libido.
Jak podają statystyki co dziesiąta kobieta, która stosuje doustną antykoncepcję hormonalną, zauważa zmiany w swoim apetycie na seks. Najczęściej są to zmiany na lepsze. Ale zdarza się też odwrotnie. Poza tym pani łykająca pigułki jest w swego rodzaju "ciąży hormonalnej". Podobnie jak u przyszłych matek jej płodność jest zablokowana, a preferencje się zmieniają. Dlatego zanim popadniesz w rozpaczliwą tęsknotę za orgazmem, przeczytaj ulotkę. Czasem pomaga po prostu zmiana leku.
KIEDY ON JUŻ NIE CHCE...
Może być jednak tak, że rzeczywiście twój orgazm zniknął bez twojej winy. Nie od dziś wiadomo przecież, że "do tanga trzeba dwojga". Skoro tobie nie brakuje chęci,może to twój partner osłabł w zapale lub choruje? Okazuje się, że z wiekiem, ale też pod wpływem niektórych leków i chorób, organy odpowiedzialne za funkcje seksualne zmieniają się. Bywa, że np. wydłuża się czas osiągania erekcji oraz czas, który mija od osiągnięcia erekcji do ejakulacji wydłuża się, waga jąder się zmniejsza, a wzwód jest już nie taki jak kiedyś. Warto wtedy skonsultować się z lekarzem. Może wystarczy poszukać pozycji i pieszczot, które sprawią, że znowu będziesz miała orgazm. Najpelszą metodą jest testowanie i uczenie się siebie na nowo. Bo o rozkosz warto powalczyć.