To Ci nie służy! 7 wakacyjnych grzechów przeciwko zdrowiu i dobrej formie
1 Nawet, jeśli podczas wakacji nie objadamy się lodami czy słodyczami, to znamienne jest wlewanie w siebie dużych ilości słodkich czy gazowanych napojów, w tym nierozcieńczonych soków owocowych i koktajli dosładzanych syropem. W ten sposób nie tylko nie zaspokajamy pragnienia (najlepiej nawadnia woda), ale również niebezpiecznie podnosimy bilans kaloryczny w ciągu dnia. Dlatego jeśli mamy ochotę na smakowy napój, warto sięgnąć po wodę z plastrem cytryny. Jeśli to nie wystarcza, można zamówić świeży sok z marchwi z dodatkiem jabłka czy owocowy smoothie – ważne by napój nie był już dosładzany.
Shutterstock
2 Leżenie w hamaku z książką jest przyjemne i podczas wakacji warto sobie pozwolić na takie błogie lenistwo, ale trzeba pamiętać, że podczas urlopu potrzebny jest również ruch. Na wczasach bardzo często o tym zapominamy i mimo doskonałych warunków, kiedy można skutecznie łączyć aktywność na świeżym powietrzu z treningiem na pływalni czy siłowni, spędzamy czas bardzo statycznie, rezygnując z ćwiczeń, za to nieustannie szukając wymówek. Trzeba pamiętać, że nawet dwa tygodnie bez ćwiczeń mogą odbić się zarówno na kondycji, jak i formie. Do ćwiczeń podczas urlopu warto się motywować, zwłaszcza, że latem wachlarz możliwości jest najszerszy: można ćwiczyć zarówno na świeżym powietrzu, jak i korzystać z zajęć w przyjemnie klimatyzowanych obiektach. Wbrew powszechnym przekonaniom wyjście na pływalnię czy siłownię nie musi wiązać się też z dodatkowymi kosztami. „Od pewnego czasu widzimy pewien trend. Użytkownicy coraz chętniej korzystają ze swoich kart sportowych również w wakacje, często w miejscach, w których spędzają urlopy. Coraz więcej osób ćwiczy w trakcie urlopu albo korzysta z innych rekreacyjnych udogodnień – pływalni czy kortów do squasha, traktując je nie tyle w kategorii ćwiczeń, ale bardziej jako rozrywkę, na którą idą z znajomymi lub rodziną” – mówi Hubert Studniarek z firmy Benefit Systems, która oferuje karty sportowe typu MultiSport.
Shutterstock
3 Bywa i tak, że mimo upałów nie nawadniamy organizmu wystarczająco i w odpowiedni sposób, wybierając z oferty plażowych barów albo słodkie napoje, albo – co gorsza – kolejne kubki piwa czy wina. Kiedy z nieba leje się żar, powinniśmy pić wodę, która jest najlepszym sprzymierzeńcem w walce z upałem. Alkohol – nawet lekki – odwadnia i sprawia, że pić chce nam się coraz bardziej, a nasze ciało paradoksalnie zatrzymuje wodę i czujemy się opuchnięci i ciężcy. Zbyt małe nawodnienie podczas upałów powoduje też uczucie zmęczenia i wysuszenie skóry. W rezultacie czujemy się gorzej i mamy mniej energii. Pijmy więc przez cały dzień małymi łykami, co 15-20 minut, tak jak sportowcy i nawet wtedy, gdy woda w butelce jest ciepła, ponieważ w takiej temperaturze wchłania się szybciej. Warto zadbać, by była lekko gazowana lub gazowana – wówczas lepiej orzeźwia, a zawarty w niej dwutlenek węgla chroni przed błyskawicznym rozwojem niepożądanych drobnoustrojów, kiedy pijemy prosto z butelki.
Shutterstock
4 Chcąc podczas urlopu nadrobić zaległości w spotkaniach towarzyskich czy kulturze, zdarza się zbyt mało czasu przeznaczać na sen. Ponieważ podczas snu ciało najlepiej się regeneruje, powinien być on w czasie wakacji podstawowym dobrem wypoczywającego. Nie warto z niego rezygnować, bo może się to odbić na naszym samopoczuciu i nastroju. „Na świecie popularność zyskują oferty wyjazdowe, podczas których klienci mogą się… wyspać. Nie jest łatwo o sen na co dzień. Dodatkowo przy bardzo szybkim tempie życia wiele osób zaczyna cierpieć na zaburzenia snu. Dlatego coraz więcej osób próbuje powrócić do naturalnego rytmu spania podczas urlopu. Hotele i ośrodki na całym świecie opracowują specjalne oferty dla takich klientów. W Polsce ten trend na razie raczkuje” – mówi Martyna Domaradzka z programu MultiWypoczynek, oferującego szeroki wybór voucherów wyjazdowych na terenie Polski.
Shutterstock
5 Niestety czasami w trakcie urlopu jesteśmy wzywani do uzupełniania raportów czy niepokojeni telefonami od klientów. Na ten problem jest tylko jedna rada – należy zostawić telefon służbowy i laptop w domu. Nie ma nic gorszego niż pracujący urlop, po którym wracamy zmęczeni i zniechęceni. Dodatkowo często w ten sposób nie pozwalamy wypocząć naszej rodzinie, która musi liczyć się z tym, że część dnia musimy poświęcić na pracę.
Shutterstock
6 Na koniec warto pamiętać o najważniejszym. Urlop zaplanowany w każdym szczególe, bez uwzględniania możliwości zmiany planów np. ze względu na pogodę czy samopoczucie może zakończyć się rozczarowaniem. Warto dać sobie trochę luzu i nie wyolbrzymiać oczekiwań związanych z wypoczynkiem, a skupić się na nim samym.
Shutterstock