Naturalna biocenoza miejsc intymnych kobiety składa się w 95 procentach z pałeczek kwasu mlekowego, które odpowiedzialne są za utrzymanie prawidłowego kwaśnego środowiska pochwy (pH w granicach 3,6-4,5). Zasiedlają ją jednak także liczne bakterie i grzyby, które mogą powodować infekcje intymne. Aby do nich nie dochodziło, konieczna jest równowaga pomiędzy dobrymi bakteriami a chorobotwórczymi drobnoustrojami. W tym bez wątpienia pomaga stosowanie odpowiednich kosmetyków pielęgnacyjnych, które podtrzymują prawidłowy poziom pH.

Reklama

Czym kierować się przy wyborze kosmetyków do higieny intymnej. Ginekolodzy odradzają stosowanie na co dzień specjalistycznych produktów z apteki.

Sfera intymna wymaga bardzo delikatnego traktowania, dlatego do ich pielęgnacji powinniśmy wybierać produkty, które nie tylko dobrze myją, ale jednocześnie chronią prawidłową mikroflorę pochwy. Dlaczego? Naturalna biocenoza miejsc intymnych kobiety składa się w 95 procentach z pałeczek kwasu mlekowego, które odpowiedzialne są za utrzymanie prawidłowego kwaśnego środowiska pochwy (pH w granicach 3,6-4,5). Zasiedlają ją jednak także liczne bakterie i grzyby, które mogą powodować infekcje intymne. Aby do nich nie dochodziło, konieczna jest równowaga pomiędzy dobrymi bakteriami a chorobotwórczymi drobnoustrojami. W tym bez wątpienia pomaga stosowanie odpowiednich kosmetyków pielęgnacyjnych, które podtrzymują prawidłowy poziom pH.

Dobry kosmetyk powinien natomiast delikatnie myć okolice intymne, pielęgnować je i jednocześnie chronić ich naturalną mikroflorę. Dlatego decydując się na konkretne produkty, warto wybrać te, które zawierają:

  • kwas mlekowy, który sprawia, że kosmetyk ma kwaśne pH mieszczące się w granicach 3,6-4,2,
  • składniki nawilżające i łagodzące podrażniania oraz stymulujące odbudowę naskórka (np. alantoina, lanolina, gliceryna, oleje roślinne, pantenol, kwas laktobionowy),
  • wyciągi roślinne o właściwościach przeciwzapalnych, antybakteryjnych, grzybobójczych, antyseptycznych (np. lukrecja, aloes, nagietek, kora dębu).