Twarda woda to problem pojawiający się w dużej liczbie domów. Jeżeli nie wiemy, czy dotyczy on również nas, możemy bardzo łatwo to sprawdzić. Wystarczy zobaczyć, czy w czajniku znajduje się kamień. Jeśli tak, oznacza to, że myjemy głowę twardą wodą.

Reklama

W twardej wodzie znajduje się dużo wapnia, magnezu, węglowodanów i siarczanów – im ich więcej, tym woda staje się twardsza. Dlatego kiedy pielęgnacja włosów nie przynosi efektów, możemy bliżej przyjrzeć się temu zjawisku. Choć minerały na ogół kojarzą nam się z czymś dobrym i niezbędnym dla zdrowia, to w tym przypadku tak nie jest.

- Używanie twardej wody może doprowadzić również do twardości włosów, wskutek czego włosy mogą źle się układać i puszyć. Częstym objawem jest również przesuszenie. Tracące objętość włosy są również trudne w rozczesywaniu. Twarda woda tworzy warstwę na włosach, która utrudnia wnikanie wilgoci. Nadmiar minerałów obecnych w twardej wodzie może również prowadzić do różnych problemów ze skórą głowy, takich jak zatykanie mieszków włosowych i swędząca skóra głowy, a to częste przyczyny wypadania włosów - tłumaczy trycholog Anna Mackojć z Instytutu Trychologii.

Łodygi włosa składają się z łusek, które na skutek twardej wody unoszą się, co powoduje, że są narażone bardziej na przesuszenie i częściej się łamią. Obecne w twardej wodzie minerały osadzają się pomiędzy odchylonymi łuskami, przez co włos staje sztywny i szorstki. Twarda woda utrudnia również rozpuszczane się preparatów myjących, przez co stosujemy ich więcej, a to z kolei może powodować powstawanie niewidocznych osadów i wpływać na złą kondycję włosów. Pamiętajmy, że pozostałości na skórze głowy to pierwszy krok do łupieżu. Dodatkowo wapń i magnez zawarte w wodzie powodują przesuszanie się skóry i mogą prowadzić do podrażnień. Dzieje się tak, ponieważ nadmierna ilość minerałów zawartych w twardej wodzie pozbawia włosy naturalnego filtra jakim jest sebum.

Reklama

Kiedy nie mamy wyboru i musimy pogodzić się z faktem, że w rurach płynie twarda woda - warto zdecydować się na krótsze kąpiele. Dobrą ruchem może być zastosowanie środków, które pomagają w nawilżeniu, jak na przykład płukanki. Do ich przygotowania można wykorzystać ocet lub sok z cytryny – zawarty w nich kwas wchodzi w reakcję ze szkodliwymi minerałami, rozbija je i neutralizuje. Wybierając kosmetyki do pielęgnacji warto zwrócić uwagę na ich PH, najlepsze będą te z kwaśnym – ok. 5,5 oraz zawierające naturalne olejki. Warto również płukać włosy przefiltrowaną wodą i ziołowymi naparami, na przykład z lipy, rumianku czy kory dębowej. Można również stosować szampon oczyszczający.

Włosy będą dobrze wyglądały pod warunkiem, że odpowiednio o nie zadbamy i dostarczymy im odpowiednich składników odżywczych. Kondycja naszych włosów jest efektem działań wielu czynników, mających związek z zarówno zewnętrzną pielęgnacją, począwszy od wody, wyboru odpowiedniego szamponu, technik mycia i masażu, aż po stosowanie właściwej diety i suplementacji.