Kiedy decydujemy się wprowadzić dietę podstawą jest zbilansowanie jadłospisu oraz opieranie go na jak najmniej przetworzonych produktach, dużej koncentracji przeciwutleniaczy, fitozwiązków czy witamin oraz unikaniu ryzykownych strategii żywieniowych mogących pogorszyć stan włosów. Zanim zdecydujemy się na inny sposób odżywiania, warto przeprowadzić konsultację z dietetykiem, który będzie w stanie pokierować nas i przedstawić odpowiednie wskazówki dotyczące właściwych nawyków żywieniowych. Odpowiednie rozłożenie i łączenie produktów wzajemnie uzupełniających się pod kątem składu aminokwasowego czy zwiększające wchłanianie pierwiastków, na których spożyciu szczególnie nam zależy pomaga w wydobyciu pełnego potencjału z jadłospisu. Ważne są również realistyczne cele tak, aby kolejne nawyki żywieniowe stopniowo znajdowały stałe miejsce w codziennym odżywianiu.

Reklama

W przypadku występowania nadwagi lub otyłości często sięgamy po restrykcyjne diety. Niestety źle dobrana dieta będzie miała wpływ na pogorszenie stanu zdrowia, zmniejszenie podstawowej przemiany materii, a także wypadanie włosów.

Diety eliminacyjne mogą być dobrym rozwiązaniem jako sposób na poprawę zdrowia, wpływając na polepszenie nawyków żywieniowych czy łagodząc przebieg chorób. Niestety bez indywidualnej konsultacji ze specjalistą i odpowiedniego zbilansowania jadłospisu, mogą być przyczyną niedoborów pokarmowych. Te z kolei odpowiedzialne są za inicjację łysienia telogenowego. Objawia się ono nasilonym wypadaniem włosów, zwiększoną kruchością oraz ścieńczeniem włosów. Ponadto hipowitaminozy oraz niedostateczne spożycie składników mineralnych odpowiedzialne są za nasilenie chorób owłosionej skóry głowy takich jak ŁZS, AZS czy łuszczyca.

Dieta bezglutenowa bardzo często uważana jest za panaceum na różne schorzenia oraz postrzegana jest jako dieta zdrowsza od tej, w której gluten jest obecny. Polega ona na eliminacji pszenicy, jęczmienia oraz żyta, a w dużej części również owsa, który bardzo często zanieczyszczony jest glutenem. Dieta bezglutenowa stała się modnym sposobem żywienia. Niestety, eliminacja glutenu może wiązać się ze zmniejszonym spożyciem produktów zbożowych ogółem bądź stosowaniem wysoko przetworzonych, kiepskich odżywczo wymienników.

Reklama

- W momencie eliminacji zbóż zawierających gluten bez włączenia różnorodnych zbóż bezglutenowych może dochodzić do niedoborów witamin z grupy B, cynku, selenu czy błonnika pokarmowego. Niedobory te mogą wiązać się z osłabieniem reakcji energetycznych umożliwiających podziały komórkowe macierzy włosa. Dodatkowo, mogą również skutkować pogorszeniem kondycji owłosionej skóry głowy oraz nasileniem procesów zapalnych występujących m.in. w przebiegu AZS czy łuszczycy. Co więcej, niedostateczna podaż frakcji błonnika, którego źródłem są m.in. zboża, wpływa na spadek różnorodności bakterii zasiedlających przewód pokarmowy. Zaburzenie tej homeostazy może wiązać się z nasilonym wypadaniem włosów czy zaostrzeniem ognisk zapalnych obecnych na owłosionej skórze głowy – tłumaczy Anna Mackojć, trycholog z Instytutu Trychlogii.

W diecie roślinnej mogą kryć się różnego rodzaje diety wegetariańskie, polegających na ograniczeniu bądź eliminacji spożycia produktów pochodzenia zwierzęcego. W zależności od tego, jaki rodzaj diety praktykujemy możemy zaobserwować niedobory różnych składników odżywczych.

- Przede wszystkim powinno zwrócić się uwagę na poziom żelaza oraz ferrytyny we krwi. Dodatkowo, eliminacja ryb, zwłaszcza ryb morskich, sprzyja niedoborom kwasów omega-3, których odpowiednie spożycie z dietą zapewnia produkcję cytokin przeciwzapalnych. W obrazie trychoskopowym jaki przeprowadzamy może pojawić się również uogólniona suchość skóry. W takim przypadku warto włączyć dobre, roślinne źródła kwasów omega-3, jak świeżo zmielone siemię lniane, nasiona chia, olej z otrębów ryżowych bądź rozważyć suplementację. Witaminą, której niskie stężenia w surowicy krwi obserwuje się u wegan, jest witamina 𝐵12. Mimo, iż nie ma bezpośrednich dowodów wskazujących na udział witaminy 𝐵12 w łysieniu, to znając jej funkcję można łatwo zauważyć korelację między niedoborami witaminy 𝐵12, a nasilonym łysieniem czy brakiem porostu włosów – wyjaśnia Anna Mackojć.

Reklama

Odpowiednia dieta wiąże się nie tylko z samym pożywieniem, lecz również określa styl życia. Takie odżywianie powinno cechować się zarówno świadomością żywieniową jak i obecnością aktywności fizycznej czy dobrostanem psychicznym. Będąc na diecie powinniśmy być zatem czuć się zdecydowanie lepiej. Jednak współcześnie dietę nie postrzega się w tak holistyczny sposób, a jedynie eliminację wagi. Niestety, działanie na własną rękę i nieumiejętny dobór produktów spożywczych może zainicjować łysienie telogenowe, związane z sukcesywnym powstawaniem niedoborów witamin i składników mineralnych. W momencie stosowania diet warto współprać nie tylko z dietetykiem, ale również z trychlogiem, który fachowo oceni zbilansowanie diety. Połączone siły terapii trychologicznej oraz dietoterapii pomoże w szybszy i bardziej efektywny sposób rozwiązać problemy z łysieniem bądź chorobami owłosionej skóry głowy.

W badaniu „Polak u Trychologa” przeprowadzonym przez Instytut Trychologii w Warszawie zaledwie 17% ankietowanych uważało zdrowe odżywianie jako sposób na zapobieganie utracie włosów oraz chorób skóry. Dlatego niezwykle istotne jest uświadamianie istniejących zależności między stosowaniem niezbilansowanych diet, głodówek czy detoksów na stan organizmu.