Cieniowanie i lata sześćdziesiąte

W 2020 roku stawialiśmy na proste, niemalże geometryczne cięcie, które w przyszłym sezonie zastąpi cieniowanie i tworzenie warstw na włosach. Przejścia pomiędzy kolejnymi pasmami powinny być delikatne i płynne, tak aby stopniowanie na włosach było praktycznie niezauważalne. Dobrze wykonane warstwy sprawiają, że kosmyki są bardziej sprężyste i łatwiej się układają. Takie strzyżenie sprawdzi się szczególnie na gęstych i ciężkich włosach, którym nada lekkości. Cieniowanie wygląda dobrze zarówno na prostych i kręconych włosach, a w przypadku falowanych i skłonnych do wywijania się kosmyków może sprawić, że będą one bardziej podatne na skręt. Posiadaczki cienkich pasm powinny pozostać przy strzyżeniu na prosto, dzięki czemu ich włosy nabiorą objętości.

Reklama

W przyszłym sezonie do łask powróci bardzo popularna w latach 60. fryzura, czyli pixie cut, która charakteryzuje się krótko wyciętymi bokami i tyłem głowy oraz zostawieniem nieco dłuższego przodu, często w formie grzywki. Na te odważne, ale też bardzo twarzowe cięcie z chęcią decydują się gwiazdy – fryzurę w stylu pixie noszą już Charlize Theron czy Miley Cyrus. Krótkie włosy eksponują twarz, dlatego najlepiej wyglądają u Pań z regularnymi rysami, niezależnie od kształtu twarzy. Tego typu fryzura świetnie sprawdzi się też u dojrzałych kobiet – nadaje wyglądowi świeżości oraz odmładza. Krótkie włosy nie wymagają spędzania wiele czasu na stylizację – wystarczy zaczesać grzywkę do góry, przeczesać ją na bok lub delikatnie podkręcić.

Rozpuszczone czy spięte?

Rok 2021 daje nam dość dużą swobodę w układaniu fryzury – będziemy nosić zarówno rozpuszczone jak i spięte włosy. W przypadku tej pierwszej opcji należy zwrócić szczególną uwagę na przedziałek, bez względu na to czy zrobimy go z boku czy na środku, linia dzieląca włosy powinna być prosta i wyraźna. W modzie będzie również zakładanie włosów za ucho – tego typu fryzury pojawiały się m.in. na pokazie Hugo Bossa czy Isabel Marant. W stylizacji rozpuszczonych pasm królować będą fale, najlepiej te w wersji naturalnej. Proste włosy można z łatwością zakręcić przy pomocy lokówki o dużej średnicy, a po ostygnięciu loków delikatnie rozczesać je palcami, aby nieco rozluźnić skręt.

W nadchodzącym sezonie na topie będą kucyki, warkocze oraz koki, które przystroimy jedwabnymi chustami, opaskami i dużymi spinkami. Związane włosy to wygodna i praktyczna fryzura, ale w modowej wersji musi być też stylowa. Jednym z najprostszych upięć jest niski kucyk na wysokości karku, który sprawdzi się świetnie do pracy jak i na większe wyjście. Kolejną propozycją jest wysoki kok w wersji przypominającej uczesanie baletnic. Taka fryzura wytrzyma bez poprawek cały dzień. W przypadku warkoczy skłaniamy się bardziej w stronę stylistyki boho – pleciemy kłosy, francuzy czy zwykłe, dobierane warkocze, z których możemy delikatnie wyciągnąć kilka kosmyków, żeby nadać fryzurze luźniejszy charakter. Delikatne zwilżenie włosów przed zaplataniem znacznie ułatwi i przyśpieszy proces, pozwoli też uniknąć ich ciągnięcia.

Zdrowe włosy to piękne włosy

Reklama

Odpowiednia stylizacja włosów potrafi ukryć pewne niedoskonałości fryzury czy zniszczenie pasm, ale dominujący trend naturalnego wyglądu włosów zmusza nas do zwrócenia większej uwagi na odpowiednią pielęgnację. W tym sezonie dbanie o włosy zaczynamy od skóry głowy, którą oczyszczamy nie tylko szamponem, ale też raz na tydzień peelingiem. Peelingowanie skalpu ma wiele zalet – dokładnie usuwa z niego wszelkie pozostałości po kosmetykach, nadmiar sebum oraz martwy naskórek. Dodatkowo, podczas masażu skóry głowy kosmetykiem poprawia się jej krążenie, co może zmniejszyć wypadanie włosów i wzmocnić ich cebulki. Po wykonaniu peelingu, włosy należy dokładnie umyć, najlepiej delikatnym szamponem.

Pielęgnacja włosów powinna być przede wszystkim dobrana do ich potrzeb oraz porowatości. Wysokoporowate, suche kosmyki lepiej reagują na mocno nawilżające i regenerujące produkty, które uzupełniają ubytki w strukturze włosa, natomiast pasma niskoporowate, z natury gładkie i miękkie, łatwo niestety obciążyć kosmetykami. W ich codziennej pielęgnacji starajmy się więc stosować głównie preparaty naturalne z prostym składem. Istnieje jednak kilka uniwersalnych produktów, które w swojej kosmetyczce powinna mieć każda z Pań niezależnie od rodzaju włosów. Jeśli stylizujemy fryzurę przy użyciu lokówki czy prostownicy należy zawsze pamiętać o zabezpieczeniu pasm produktem termoochronnym, tak aby uniknąć zniszczenia kosmyków. Świetnymi kosmetykami są również preparaty nabłyszczające, które nadają włosom blasku i sprawiają, że wyglądają zdrowo.

Wszystkie odcienie blondu

W 2021 roku królować będzie blond w różnych odsłonach – od chłodnej platyny, po popielate odcienie, na ciepłych, miodowych tonach kończąc. W przypadku najjaśniejszych kolorów warto skusić się na jednolitą koloryzację, w stylu dawnego Hollywood – nada ona fryzurze klasyczny i elegancki charakter. Wielbicielki refleksów nie muszą się jednak martwić – są one wciąż na topie, tyle że w delikatnej formie, która sprawia wrażenie włosów muśniętych słońcem.

Zdecydowanie najgorętszym kolorem w nadchodzącym sezonie będzie truskawkowy blond opalizujący na różowo-rude tony. Nie jest to jednak odcień dla każdego – podkreśla niedoskonałości cery i obnaża kondycję włosów, dlatego najlepiej sprawdzi się u Pań ze zdrowymi pasmami i jasną, porcelanową cerą. Dobrze współgra też z piegami. Truskawkowy blond jest w pewnym sensie rozwiązaniem pośrednim miedzy blondem, a kolejnym, modnym w przyszłym sezonie odcieniem, czyli przygaszonym rudym o koniakowej poświacie. Moda na jasne i rude włosy nie oznacza jednak końca ciemnych kolorów włosów – głęboka czerń, kawowe brązy czy delikatne toffi wciąż zajmują wysoką pozycję w modowej hierarchii.

Trend naturalności i fryzur niewymagających poświęcania im zbyt wiele czasu przejawia się również w koloryzacji. Na wybiegach modelki dumnie prezentowały nawet bardzo duże i ciemne odrosty, które kontrastowały z rozjaśnioną resztą włosów. Na co dzień lepiej zdecydować się na odrost kontrolowany, czyli taki który jest mały, przez co wygląda estetycznie, pozwala nam na rzadsze wizyty u fryzjera, ale w razie potrzeby jest łatwy do ukrycia sprayem lub pomadą koloryzującą. Moda na odrosty i zmniejszenie częstotliwości farbowania włosów z pewnością polepszy kondycję włosów, szczególnie tych farbowanych na jasne odcienie.

Zdrowe i lśniące pasma wyglądają dobrze niezależnie od ich ułożenia – pamiętajmy o regularnym podcinaniu końcówek i odżywianiu włosów m.in. olejkami, które dodatkowo nabłyszczą pasma. Niezależnie od tego, co jest modne w danym sezonie, fryzurę powinno dobierać się do urody i kondycji włosów. Trendy warto potraktować jako inspirację do eksperymentowania z własnym wizerunkiem lub wprowadzenia drobnych zmian wyglądzie.