Choć panie z wielką czułością nazywają swoje kompleksy, z mniejszą pieszczotliwością odnoszą się do nich. Zwykle zwiotczałe ramiona, wystające boczki czy opadający kontur twarzy spędzają kobietom sen z powiek.

Chomiki lub mopsy, tym sympatycznym określeniem panie nazywają opadnięte boczne części policzków, jeden z najbardziej przykrych dla kobiet objawów starzenia. Zwiotczała skóra zaczyna wystawać poza owal twarzy burząc jej proporcje, a twarz przybiera kształt kwadratu.

Reklama

- Gdy skóra jest gruba, twarz z natury pełna, zalecam z reguły lifting termiczny Zaffiro. Zabieg uelastycznia skórę poprzez obkurczenie włókien kolagenowych. Plusem jest to, że działa także długo po jego wykonaniu, mobilizując fibroblasty do produkcji nowego kolagenu - wyjaśnia dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm.

Natychmiastową poprawę owalu twarzy zapewnia również zabieg z wykorzystaniem nici hialuronowych.

- Zabieg polega na wprowadzeniu kwasu hialuronowego kaniulą w sposób liniowy, jak nici, które podciągają owal twarzy - tłumaczy ekspertka.

A dla osób, które liczą na długotrwały efekt idealna będzie Sculptra.

- Pierwsze efekty zabiegu widoczne są po kilku tygodniach, ponieważ kwas polimlekowy musi mieć czas na pobudzenie skóry do samodzielnej produkcji kolagenu - mówi dr Bliżanowska i dodaje, że właśnie dzięki temu efekt zabiegu utrzymuje się około 2 lat.

Reklama

"Motylem jestem" - te słowa bez obaw może wypowiadać jedynie Irena Jarocka. Bo kiedy skóra w okolicy bicepsów pozbawiona jest jędrności i jest jej za dużo, przy każdym ruchu rękoma faluje swobodnie niczym skrzydła, a tzw. motylki przestają się kojarzyć z lekkością i zwiewnością.

Na tzw. skrzydełka czy motylki skarżą się najczęściej panie po 45. roku życia i osoby, które pozbyły się wielu kilogramów, a ich powstanie może być skutkiem utraty elastyczności skóry. Należy ją wzmocnić i naciągnąć. W takiej sytuacji panie odwiedzające gabinet specjalisty mogą skorzystać z mezoterapii StrechCare, która napina, nawilża i wygładza skórę. A jeśli problemem jest nie tylko obwisła skóra, ale również nadmiar tłuszczu, wtedy dr Bliżanowska zaleca zabieg Exilis, który łączy terapię ultradźwiękami z radiofrekwencją.

Klamki miłości to wręcz poetycka nazwa nielubianych boczków. To nadmiar tłuszczyku w okolicy bioder. Bardzo łatwo się ich "dorobić", ale niesłychanie trudno pozbyć. Potrafią doprowadzić do łez po założeniu obcisłych dżinsów biodrówek. Jedynym sposobem na ich pozbycie się to redukcja tkanki tłuszczowej. Tu przydatne okażą się zabiegi, które rozbijają komórki tłuszczowe i pobudzają spalanie tkanki.

>>> ZOBACZ RÓWNIEŻ!