Decyzja o zapisaniu się na zabieg powiększania ust nie jest łatwa. Jeśli jednak jesteś zdecydowana się jej poddać, musisz wiedzieć co tak naprawdę będą ci robić lekarze, ile to się goi i ile zapłacisz. Być może okaże się, że tańszy i prostszy będzie zestaw pomadek w różnych kolorach z zestawem pędzelków do makijażu ust?

Reklama

O CO CHODZI?

Zabieg powiększania ust polega zwykle na wstrzykiwaniu w wargi kwasu hialuronowego. Jest to substancja naturalnie występująca w organizmie człowieka, a jej zadaniem jest utrzymywanie odpowiedniej sprężystości skóry i nawilżenia tkanek.

Dopiero w ostatnich latach środek ten stał się powszechnie stosowanym w medycynie estetycznej, gdy naukowcy odkryli, że jest on bardziej bezpieczny niż silikon czy botoks i nie powoduje reakcji alergicznej. Dodatkowo, nasz organizm nie uznaje go za ciało obce i nie odrzuca substancji w kilka dni po wykonaniu zabiegu.

Reklama

Powiększenia ust dokonuje się przy zastosowaniu żelu kwasu hialuronowego pochodzenia niezwierzęcego, co będzie istotną informacją dla pań prowadzących ekologiczny tryb życia. Warto też wiedzieć, że kwas pozyskuje się metodami laboratoryjnymi i jest on niemal identyczny z tym, który występuje w organizmie ludzkim.

czytaj dalej...



Reklama

NA KOGO TO DZIAŁA?

Kwas hialuronowy stosuje się w celu skorygowania warg, nie tylko ich asymetrii, która jest najlepszym wskazaniem do zabiegu, ale także ze względów estetycznych, widocznych wyłącznie dla pacjentki. Kwas ten pomoże więc na wargi za wąskie, za mało wypukłe lub o nikłym zarysie konturu. Pomaga także na wargi już z lekka obwisłe, pomarszczone, bo wstrzyknięty nawilża je i ujędrnia, odejmując im kilka lat.

CZY JEST SIĘ CZEGO BAĆ?

Zabieg nie jest bolesny i nie powoduje uczuleń, nie trzeba więc pojawiać się dzień wcześniej u lekarza, by wykonać próbę. W usta wstrzykuje się sterylną strzykawką, optymalną dawkę preparatu. Lekarz na pewno powie wam podczas zapisu na wizytę, że nie wolno używać niektórych leków na kilka dni przed zabiegiem. Do takich specyfików należy przykładowo aspiryna.

Nie ma potrzeby zwalniać się z pracy na cały dzień, ponieważ u lekarza stracisz zaledwie 30 minut. Ingerencja zaczyna się dość przyjemnie, bo od posmarowania warg maścią znieczulającą. Gdy skóra jest już odkażona a makijaż wokół ust zmyty, lekarz robi zastrzyk, a następnie delikatnie masuje wargi, żeby dobrze rozprowadzić kwas pod skórą.

czytaj dalej...



JAK DŁUGO SIĘ GOI?

Istotne jest, że nawet tego samego dnia możesz iść na przyjęcie i nikt nie będzie znał twojego sekretu. Zwykła kolorowa pomadka wystarczy żeby zamaskować niewielkie zasinienia, które mogą, ale nie muszą wystąpić. Po 2-3 dniach będziesz jak nowa, z nowymi też ustami.

Nie poleca się jednak robić zabiegu tuż przed wyjazdem na wakacje, ponieważ wrażliwe jeszcze wargi powinno się chronić przed słońcem. Nie chcemy przecież przebarwień w miejscu iniekcji.

A MOŻE STARY, DOBRY BOTOKS?

W podjęciu decyzji na pewno pomoże ci fakt, że kwas hialuronowy stopniowo rozkłada się w organizmie i nie powoduje skutków ubocznych. Po upływie ok. 9-12 miesięcy nie ma po nim śladu w organizmie, co niestety oznacza też, że zabieg trzeba powtarzać. Z drugiej strony, jeśli jego efekty nie przypadną nam do gustu, nie ma potrzeby panikować – to nie na zawsze.

Dużym plusem zabiegu jest to, ze usta nie wyglądają na sztucznie napompowane i nie będziesz mieć "efektu Pameli Anderson" z młodszych lat. Nie ma też nigdy powikłań.

czytaj dalej...



STAĆ NAS NA TO?

Bezpieczeństwo kosztuje, niestety za jedną ampułek preparatu, czyli jednorazowy zastrzyk w obie wargi, trzeba wydać od 800 do 1200 zł , w zależności od salonu, miejsca zamieszkania, stężenia preparatu czy jego producenta.

KOMU NIE WOLNO?

Jedynie kobiety w ciąży oraz karmiące piersią nie powinny planować zabiegu. W przypadku stanów zapalnych skóry, opryszczki oraz przy skłonności do powstawania blizn, lepiej poradzić się lekarza zanim podejmiemy decyzję.

______________________________

NIE PRZEGAP:

>>> Mężczyzna nie jest pępkiem świata
>>> Wpędziła siostrę w anoreksję!
>>> Czego najbardziej nienawidzimy w mężczyznach?

Mauss
Lula