"Mad Men" to serial, który robi furorę w Internecie i w amerykańskiej telewizji. Emitowany od lipca 2007 roku, zyskał sobie już grono fanów i doczekał się dwóch serii, a trzecia lada moment pojawi się na ekranach telewizorów. W Polsce serial emitowany jest przez stację Fox Life.

Jego akcja toczy się w latach 60-tych, w Nowym Jorku, w którym dopiero rodzi się agresywny rynek reklamowy. Miejscem akcji jest prestiżowa agencja reklamowa, a głównym bohaterem, jej szef kreatywny Don Draper. Serial pokazuje świat męskich zabaw, złośliwości i podchodów.

KOBIETA TO TŁO MĘŻCZYZNY

Nie jest to jednak tylko propozycja dla mężczyzn. W drugim tle rozgrywa się bezpardonowa kobieca walka o przetrwanie. W miłości, pracy, w przyjaźni i w domu. Serial wyraźnie pokazuje jak niską pozycję miała kobieta w tamtych czasach. Nawet wykształcona, inteligentna dziewczyna może zostać tylko sekretarką, inna opcja to doskonała pani domu, nudząca się całymi dniami po starciu kurzy w swoim salonie.

Oprócz kwestii moralnych czy spraw równouprawnienia, serial ma też inne smakowite kąski – mianowicie pracowicie przemyślane stroje i precyzyjnie dobrane dodatki. Kostiumy czynią go jeszcze bardziej wiarygodnym i atrakcyjnym wizualnie. Tym bardziej, że moda na retro i vintage trwa.

JANIE, NIESPEŁNIONA PROJEKTANTKA

Autorką tych stylizacji jest Janie Bryant, młoda kobieta, która już od dziecka projektowała sukienki dla swoich lalek. Miała zamiar zostać projektantką mody, jednak zamiast zacząć staż w jakimś domu mody po studiach na American College of the Applied Arts, wyjechała do Paryża, by po kilku miesiącach wrócić do Nowego Jorku i zacząć pracę na rachunek Johna Schera.

Reklama

W branży filmowej znalazła się przez przypadek i natychmiast trafiła w samo sedno. Jej pierwszą pracą stylistki filmowej był angaż przy "Blessing", niezależnym projekcie Paula Zahrera. W serialu zaczęła w 2001 roku, podczas pracy dla produkcji "Big Apple". Jednak zauważono ją dopiero przy znanym w Polsce "Deadwood", którego akcja dzieje się w latach 1875-1876. W 2005 roku odebrała statuetkę Emmy za kostiumy do tego serialu. Stroje z epoki w ogóle są jej pasją, fascynuje ją dobieranie strojów do wymogów czasu i budowanie świata serialowego od zera. Twórcom "Mad Men" zależało na wiernym odzwierciedleniu stylu tamtych lat, więc Janie była dla nich dobrym nabytkiem. Rozkloszowane sukienki, dopasowane w pasie, małe sweterki, opaski na włosy i torebeczki kuferki, wszystko to pomysł Janie na autentyczne stroje z lat 60-tych. Doceniło to jury konkursu Costume Designers Guild Awards , przyznając jej nagrodę za kostiumy w 11tej edycji konkursu i nominację do tej samej nagrody w 2009 roku.

LATA NIEWYMUSZONEJ ELEGANCJI

Elegancja tamtego okresu fascynuje stylistkę do dziś. W tamtym czasie dorastali bowiem jej rodzice i pamiętają jeszcze, że dbałość o strój była codziennym wymogiem a nie tylko niedzielną odskocznią od roboczego stroju.

Inspiracją Bryant podczas pracy nad serialem były prawdziwe zdjęcia amerykańskich dziewcząt z kolorowej prasy. Chętnie oglądała też pisma z tamtych lat, szczególnie egzemplarze "Ladies Home journal","Time", "Look" czy "Vogue". Stroje w "Mad Men" zwykle są oryginalne, kupione na pchlich targach, w sklepach vintage lub wypożyczone od specjalnych firm czy osób prywatnych. W Ameryce wciąż wiele osób trzyma jeszcze na strychu lub w piwnicy skrzynie pełne skarbów, które Janie chętnie przeszukuje.

czytaj dalej...



DWA BIEGUNY KOBIECOŚCI

Na potrzeby serialu stylistka stworzyła sobie dwa bieguny kobiecości – szefową sekretarek w firmie – seksowną, zalotną i niezależną Joan, która umie manipulować mężczyznami tak, by dostać to, czego chce i żonę Dona, Betty – klasyczną małomiasteczkową piękność o niespełnionych ambicjach. Idealną, samotną i zagubioną w licznych oczekiwaniach wobec niej. Pierwowzorem jej stylu była Grace Kelly, podobieństwo to określa się nawet wyraźnie w jednym z odcinków 1 serii. Z kolei Joan to Marilyn Monroe albo Jane Mansfield, o okrągłych kształtach i dużej świadomości swego seksapilu.

Fanklub Janie zaczął się od Facebooka, by potem wynieść ją na 52. miejsce najbardziej wpływowych osób w świecie mody. Jej kostiumami inspirowało się niedawno wielu nowojorskich projektantów, jak chociażby Peter Som w swojej jesiennej kolekcji na rok 2008, czy Michael Kors, który się do tego otwarcie przyznał, a także Prada - w kolekcji na 2008.

Sama Janie jest raczej fanką modnych ostatnio lat 80-tych. Uwielbia się często przebierać i jest w swoich sympatiach dość eklektyczna. Kocha zarówno wąskie jeansy, jak i złote legginsy. Nie boi się przyciągać uwagi strojem i do pracy ubiera się jak na imprezę. Swoich inspiracji i ciekawych stylizacji często szuka w sklepach Armii Zbawienia, które są kopalnią ciuchów w stylu vintage.

Janie kocha modę, bo może wyrazić się w niej jak w żadnej innej dziedzinie, podobnie jak wiele z nas. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak umalować sobie paznokcie i zasiąść przed telewizorem, do kolejnej serii "Mad Men".

Mauss
Lula NY Magazine