BLACK TWIST Czarny to ulubiony kolor Kobiet. Projektanci w nadchodzącym sezonie proponują by rozjaśnić ciemną stylizację neonowymi kolorami. Koszula ze zwierzęcym wzorem i cytrynowe szpilki dodadzą stylizacji pazura. NA ZDJĘCIU: Trencz z paskiem: Cellbes.pl, 349 zł; Szpilki: Kazar Studio, 199 zł; Koszula: Patrizia Aryton, 479 zł; Spódnica ołówkowa: Bombshe, 169 zł; Bielizna: Samanta, góra 179 zł, dół 89 zł; Torebka na długim pasku: Tatuum, 299,99 zł; Zegarek: Swatch, 629 zł.
/
Materiały prasowe
RETRO DOT Wśród popularnych wzorów to kropki obok pasków stoją na podium popularności wykorzystania na tkaninach. To motyw, który kochają wszystkie fanki stylu vintage. Dodaj do szmizjerki jedwabną apaszkę z tym samym wzorem, a poczujesz się jak w wehikule czasu. NA ZDJĘCIU: Trencz z paskiem: Bombshe, 699 zł; Sukienka w grochy: Cellbes.pl, 259 zł; Bielizna: Samanta, góra 179 zł, dół 89 zł; Kozaki zamszowe: CCC / Gino Rossi, 499,99 zł; Jedwabna apaszka w grochy: Patrizia Aryton, 299 zł; Zegarek: Rado, 6740 zł; Naszyjnik: Tatuum, 49,99 zł.
/
Materiały prasowe
COLORBLOCKING Mówi się, że garnitur w intensywnym kolorze dodaje pewności siebie. Uzupełnij stylizację golfem o równie mocnej barwie by stworzyć niepowtarzalny look. Propozycja dla indywidualistek, które lubię wyróżniać się z tłumu. NA ZDJĘCIU: Trencz z kapturem: Patrizia Aryton, 1499 zł; Garnitur cynamonowy: Bombshe, marynarka 379 zł, spodnie cygaretki 189zł; Golf; Cellbes.pl, 89 zł; Bielizna: Samanta, góra 219 zł, dół 119 zł; Czółenka: CCC / Jenny Fairy, 99,99 zł.
/
Materiały prasowe
COMFY NAVY Elegancki, wygodny i kobiecy. Zestaw z kombinezonem i lakierowanymi szpilkami, które są hitem nadchodzącego sezonu letniego. Stylizacja na spotkanie biznesowe lub po zmianie obuwia na trampki wykorzystaj ją na weekendowy spacer po mieście. NA ZDJĘCIU: Trencz z paskiem: Cellbes.pl, 349 zł; Kombinezon: Patrizia Aryton, 799 zł; Top: Bombshe, 139 zł; Bielizna: Samanta, góra 219, dół 89 zł; Czółenka lakierowane: CCC / Gino Rossi, 299,99 zł; Zegarek: Swatch, 285 zł.
/
Materiały prasowe