Para prezydencka ma specjalny fundusz, z którego kupuje sobie wytworne ubrania. W zeszłym roku wydała 52 tys. zł - czytamy w "Fakcie".
Prezydencka pensja nie jest może mała, bo wynosi ponad 20 tys. zł, ale za te pieniądze Bronisław Komorowski musi utrzymać siebie i małżonkę Annę, i jeszcze zatroszczyć się o pięcioro dzieci i troje wnucząt. A że pierwsza para pełni głównie funkcje reprezentacyjne, to stroje, w których się pokazuje na oficjalnych wizytach i przyjęciach, kupowane są już z państwowej kasy.
– W ubiegłym roku wydatki na zakup reprezentacyjnego ubioru dla Głowy Państwa i Małżonki Prezydenta, poniesione przez Kancelarię Prezydenta RP, wyniosły 52 tysiące złotych – poinformowała "Fakt" Aleksandra Leo z Gabinetu Prezydenta.
Co miesiąc więc na ubrania mogło iść nawet 4,3 tys. zł. Dużo? Może i dużo, ale zakupy na pewno były przemyślane. Jak zdradziła nam pani Leo, w tym roku kancelaria będzie kupowała jedynie dodatki – stroje za ponad 50 tys. już przecież są.
>>> Czytaj także: Milion na leczenie Kopacz i innych dygnitarzy!
Komentarze (119)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeBronisław: Aniu, zeby dostać następną kiecke, to musis schuść.
Ania: Schudnąć.
Bronisław:Tak, schudnąć, bo jesteś bardzo utyta.
Ania: Otyła.
Bronisław: Ooo, tyła to mas duzego,ale wienkse juz udawało mi sie ustselić.
Ha, Ha - taki prezydencko myśliwski żarcioszek.
ciebie durnota zaś nie boli,z prostej przyczyny.
wiesz jakiej,czy mam ci pomóc?
PO prostu nie znalazła celu,tylko pustkę.
wiesz barani łbie ile wydaje z twojej kieszeni sołtys na samochody ,sprzęt elektroniczny i żarcie?
to ostatnie ,to jego ulubione zajęcie intelektualne.
P.S.
wiesz dlaczego na większości zdjęć drogi Bronek wygląda na "zadowolonego"?
jest zazwyczaj PO swoim drugim ulubionym zajęciu
"Kiedyś baca krótkowidz z owieczki korzystał,
Dziwiąc się, że mu ona nie beczy, lecz śwista.
Dopiero na kolegium mu wytłumaczono
Że wyryćkał świstaka, co był po ochroną."
dziwisz się dalej?
_to powiem lepiej: ta pie...na "solidarnosc" i ta po...na "demokracja"
_
_________ zniszczyly polski przemysl wlokienniczo-odziezowy___
_
_ to trzeba u diora i chanel albo armani i versace
_
_a na nich trzeba duzo tkaniny...to i drogo...
_
_trzeba styl wypowiedzi dopasowac do poziomu na tym blogu
_to moze dziennik przepusci w_pis:
_
Z Twojego wpisu , mam nadzieje, że nie przemawia zazdrość. Dostała z ubezpieczenia, nie są to pieniądze społeczne jak tepo których mówimy
BACA MA RACIE WSZYSTKO JES ZA NASZE PODATNIKÓW PIENIĄDZE I OBECNY NIE KUPUJE MAŁPEK I VIAGRY ALE TO PISUARÓW BOLI !
Niezrozumiałe dlaczego więc prof dr K był określany jako 'Nasz Najdroższy Prezydent'
Coś nie rozumiem, zawsze mowa była że prof.dr K to nasz 'Najdroższy Prezydęt'