Kultowe buty EMU pochodzą z Australii. W latach 70. narodził się pomysł, aby stworzyć buty, które ogrzewałyby zmarznięte stopy australijskich surferów po długim treningu. Dziś są popularne na całym świecie, pojawiają się w nich ikony stylu, a po pokazach chętnie zakładają je modelki.

Reklama

We wtorek marka EMU Australia zaprezentowała modele na sezon wiosna/lato 2012. Oprócz charakterystycznych butów uwagę zwracała też utrzymana w naturalnych odcieniach i przełamana jasną czerwienią kolekcja odzieży.

- To pierwsza tak bogata kolekcja EMU. Kolekcja obuwnicza składa się z kilku części. Pojawiły się nowe, odświeżające kolory, jak: niebieski, różany, truskawkowy, a nawet modele w nadrukowane kwiaty. Jeśli chodzi o kolekcję odzieżową, to jest ona w całości wykonana ze skór i wełny owczej. To wełna micron 18,5, która charakteryzuje się tym, że jest jednocześnie bardzo delikatna, ale i trwała - powiedziała Agnieszka Kruk, przedstawicielka EMU Australia w Polsce.

Wełna australijskich merynosów "oddycha", czyli odbiera nadmiar wilgoci ze skóry i odparowuje ją na zewnątrz oraz utrzymuje stałą ciepłotę ciała. Podobnie jest w przypadku obuwia EMU, które izoluje od temperatur wewnętrznych i zewnętrznych, dlatego nie powinien dziwić widok miłośniczek mody, które EMU noszą nawet w środku lata.

Reklama

- Kolekcja odzieżowa będzie dostępna w sklepach od początku lutego. Nadaje się na wiosnę, a także chłodniejsze letnie wieczory, choć mamy też piękne, długie letnie suknie. Pojawiły się także kurtki skórzane. To druga kolekcja odzieży EMU i już widzimy, że nie tylko buty, ale także propozycje modowe tej marki są dobrze przyjęte. Rozpoznawalność marki jest na tyle dobra, że klienci nam zaufali i wierzą w jakość tych ubrań - tłumaczy Agnieszka Kruk.

Z kolei zwracające uwagę kolorowe buty EMU (truskawkowe, niebieskie, różane, śliwkowe) już trafiły do sklepów. W połowie stycznia dołączą do nich botki i sandały. Nawet w przypadku obuwia letniego EMU nie rezygnuje z... futerkowych wykończeń.

"EMU zawsze było kontrowersyjne i niszowe, a potem nagle stało się bardzo rozpoznawalne. W Polsce odnieśliśmy prawdziwy sukces, choć oczywiście potencjał naszego rynku jest mniejszy niż w przypadku rynków zachodnich" - podsumowuje przedstawicielka EMU.