Na początek pokaz kolekcji Dawida Wolińskiego we współpracy z profesjonalistami ze świata mody, ale bez próby. Na tym nie skończyły się atrakcje! Reżyserka pokazu Kasia Sokołowska w porozumieniu z Dawidem ustalili, że profesjonalne modelki, które również brały udział w tym pokazie, dodatkowo utrudnią dziewczynom pracę. Za kulisami znikały sukienki, buty, doświadczone modelki przeszkadzały jak mogły.

Reklama

Po pokazie Dawid wyjaśnił dziewczynom, że różne dziwne sytuacje, które się zdarzyły podczas pokazu były wymyślone, ale czasem naprawdę się zdarzają. Modelki miały poczuć adrenalinę i jak najlepiej wyjść z opresji. Sytuacja była o tyle wiarygodna, że Dawid bardzo się przejmował pokazem i nikt nie przypuszczał, że sam projektant stoi za utrudnieniami.

Ostatnią sesję przed wyjazdem do Francji robił sam Marcin Tyszka. Sesja była o tyle trudna, że podwójna. Pierwsze zdjęcia były naturalne, seksowne i „na mokro”. W drugiej odsłonie dziewczyny wcieliły się w divy kina lat 20., 30. i 40. W czasie pracy oprócz Marcina dziewczyny obserwował również juror niemieckiej edycji Top Model i agent m.in. Heidi Klum, Payman Amin.

Amin, który obserwował sesję zdjęciową był również gościnnym jurorem na panelu. Również on miał zdecydować, które pięć dziewczyn pojedzie do Paryża.

To wszystko już dziś, 16 listopada, o godz. 21.30 w programie „Top Model. Zostań modelką”, emitowanym na antenie TVN.