W Pałacu Sobańskich w Warszawie marka Deni Cler zaprezentowała kolekcję zimowo-karnawałową. Dominowały czarne klasyczne sukienki, wieczorowe koszule oraz eleganckie płaszcze.
"To trochę zimy i trochę wieczoru. Taka będzie marka Deni Cler zimą. Postanowiliśmy też współpracować ze środowiskami artystycznymi i pokazywać nasze kolekcje nie tylko na wybiegach, ale także deskach scenicznych" - powiedziała prezes marki Deni Cler Katarzyna Niezgoda.
Gośćmi specjalnymi pokazu byli więc aktorzy spektaklu "Trener życia" - Beata Ścibakówna i Wojciech Malajkat. Polska prapremiera, na którą przyjedzie autor sztuki Nick Reed, będzie miała miejsce w piątek na deskach Teatru Syrena. Na scenie oprócz ich aktorskiego kunsztu podziwiać będzie można także kreacje z kolekcji Deni Cler, ponieważ to w nich Beata Ścibakówna wcieli się w rolę bezwzględnej szefowej.
"Od lat jestem wielką wielbicielką Deni Cler i noszę ich ubrania. Mają piękne dodatki - kolczyki, broszki i naszyjniki. Z przyjemnością będę występować w tych strojach" - powiedziała PAP Life Beata Ścibakówna.
"Po raz pierwszy w życiu uczestniczyłem w pokazie mody. Zaprosiła mnie na niego Beata Ścibakówna. Podobało mi się. To świat, którego dotąd nie oglądałem z tak bliska. Piękne kobiety nie tylko na wybiegu, ale także na widowni. Wszyscy bardzo szykowni. Moda to świat niecodzienny. Cały czas nerwowo ściskałem Beatę za rękę i mówiłem: +Musisz mnie zabierać na takie pokazy+" - powiedział PAP Life Wojciech Malajkat, aktor i dyrektor Teatru Syrena.
Spotkanie poprowadziła Alicja Resich-Modlińska, która przypomniała, że gdy marka Deni Cler dopiero wchodziła na rynek na początku lat 90., była jej pierwszą ambasadorką.
"Byłam prowadzącą Studia 2. W tych czasach prowadzący robili wszystko sami. Sami się ubierali, czesali i tylko makijaż był profesjonalny. Ale o wizerunek musieli dbać sami, ponieważ nikt nie wiedział, kto to jest stylista. Wtedy zgłosiła się do mnie pierwsza prezes Deni Cler i powiedziała, że mnie ubiorą. Co to była za ulga" - wspomina Alicja Resich-Modlińska.